Według aktu oskarżenia, do procederu miało dochodzić od 2008 roku. Michał R. miał przywłaszczyć pieniądze z 12 postepowań komorniczych, które prowadził i „miał uczynić sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu”.
„Jako funkcjonariusz publiczny pełniąc funkcję komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu działał na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających, w ten sposób, że nie dopełnił (…) obowiązku przekazywania uprawnionym wyegzekwowanych należności lub dokonania ich wpłaty (…) i przywłaszczył sobie powierzone mu pieniądze w znacznej wartości” – podkreślono w akcie oskarżenia.
Prokurator Daniel Kolasiński zaznaczył także, że oskarżony wobec grożącej mu niewypłacalności wobec swoich wierzycieli przeniósł część majątku na swoją żonę.
Podczas rozprawy Michał R. przyznał się do zarzucanych mu czynów jedynie w części. Jak mówił, „nie pamięta, aby w tych sprawach był powiadamiany o braku wpłaconych należności, ani ponaglany przez swojego księgowego czy Sąd Rejonowy w Poznaniu. Nie wydawałem poleceń w tych sprawach, aby tych środków nie przekazywać”.
Dowiedz się więcej z książki | |
Status ustrojowy i procesowy komornika sądowego
|
Po rozprawie prokurator powiedział dziennikarzom, że w trakcie postępowania przygotowawczego mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. W trakcie rozprawy Michał R. wskazywał m.in. na niedopełnienie obowiązków przez pracowników kancelarii.
„Przekazywanie pieniędzy było obowiązkiem komornika a nie pracowników (…) jak wynika z materiału dowodowego, to że pieniądze nie były przelewane było spowodowane tym, że na rachunku kancelarii nie było pieniędzy” – podkreślił prokurator.
Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie. Wtedy także prawdopodobnie sąd przesłucha księgowego kancelarii. (PAP)