Rozmowa z dr hab. Grzegorzem Krawcem, profesorem Uniwersytetu Pedagogicznego - Kierownikiem Katedry Prawa Antydyskryminacyjnego na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie

 

Aleksandra Partyk: Adwokaci i radcowie prawni korzystają z wolności wypowiedzi przy wykonywaniu swoich obowiązków zawodowych. Czemu służy to uprawnienie?

Grzegorz Krawiec: Wolność wypowiedzi przy wykonywaniu czynności zawodowych przez radców prawnych lub adwokatów jest uprawnieniem z natury rzeczy wiązanym z prawem do obrony oraz z prawem do rzetelnego i sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd. Wolność ta przewidziana jest przez Konstytucję oraz Europejską Konwencję Praw Człowieka (art. 10). Ochrona wynikająca z tej Konwencji dotyczy wszystkich rodzajów wypowiedzi wyrażających opinie, idee, informacje. W przypadku np. radców prawnych wolność ich wypowiedzi statuuje art. 11 ustawy o radcach prawnych. Jednakże tej wolności słowa radcy prawnego nie można utożsamiać z konstytucyjną wolnością słowa (wolnością osobistą), albowiem radca prawny wykonuje swoje czynności zawodowe.

Jak szeroko rozciąga się wolność słowa radcy prawnego przy wykonywaniu czynności zawodowych?

Radca prawny przy wykonywaniu czynności zawodowych korzysta z wolności słowa i pisma w granicach określonych przepisami prawa i rzeczową potrzebą. W orzecznictwie sądowym  podkreśla się, że wykonując czynności zawodowe, w szczególności sporządzając określone pisma w imieniu mandanta, radca prawny może w sposób swobodny dobierać treść i formę wypowiedzi, byleby nie przekraczać granic wyznaczonych w tym przepisie. Tym samym wypowiedzi radcy prawnego zawarte w pismach formułowanych w imieniu mandanta nie mogą stanowić podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej, jeżeli pozostają w granicach prawa i rzeczowej potrzeby ocenianej w kontekście całokształtu sprawy, w której czynność ta była podejmowana. Wolność wypowiedzi profesjonalnych pełnomocników nie jest jednak bezwzględna.

 


Gdzie zatem przebiega granica - cienka czerwona linia, której radca prawny nie powinien przekroczyć?

Radca prawny korzysta z wolności słowa i pisma w granicach określonych przepisami prawa i rzeczową potrzebą. Jeżeli jednak radca prawny w piśmie procesowym kieruje wobec sędziego/urzędnika jakieś personalne uwagi, to wówczas wykracza poza rzeczową potrzebę. Co więcej, ograniczenia takie w odniesieniu do radcy prawnego, wynikają również z Kodeksu Etyki Radcy Prawnego. Przewidziano tam, że działania komunikacyjne radcy prawnego muszą pozostawać w granicach wyznaczonych przez przepisy prawa i rzeczową potrzebę, ale także wymagają od profesjonalnego pełnomocnika zachowania taktu i umiaru w swoich wystąpieniach, jak również działania taktowego i pozbawionego uprzedzeń do strony przeciwnej, bez podejmowania działań zmierzających do zaostrzenia konfliktu.

Czym można tłumaczyć ograniczenia w swobodzie wypowiedzi pełnomocnika?

Jednym z powodów ograniczeń swobody wypowiedzi jest potrzeba ochrony dobrego imienia i praw innych osób. Często pojawiają się napięcia i sprzeczności między wolnością wypowiedzi z jednej strony, a innymi prawami, np. prawem do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, wolnością sumienia itd. W takich sytuacjach państwa muszą postępować niezwykle ostrożnie i umiejętnie, ważąc w danej sprawie konkretne interesy. Może to być w indywidualnej sprawie bardzo trudne, wręcz niemożliwe, dlatego też państwa muszą mieć dużą swobodę w tym zakresie.

Jakiego rodzaju wypowiedzi są w pismach procesowych jednoznacznie niedopuszczalne?

Negatywnie oceniać należy np. sytuację, w której radca prawny posługuje się tak zwaną mową nienawiści i powtarza np. stereotypowe twierdzenia dotyczące osób LGBT. Takie uwagi wykraczają poza rzeczową potrzebę, gdyż bez wątpienia realizują inny cel niż należyta obrona interesów klienta. Wyrażanie osobistych i kontrowersyjnych przekonań przez profesjonalnego pełnomocnika np. w pismach procesowych, stanowi przekroczenie granic wolności słowa i pisma przysługującego radcom prawnym/adwokatom przy wykonywaniu czynności zawodowych. Tym samym taka wypowiedź nie zasługuje na ochronę prawną.

Pełnomocnicy, bez względu na wolność słowa, muszą więc ważyć słowa?

Radca prawny, adwokat a także inny profesjonalny pełnomocnik, w tym osoba zaufania publicznego jest w sposób szczególny odpowiedzialny za słowo, zobowiązany do zachowania taktu i umiaru w wystąpieniach.