- Dzisiejszy dzień wykorzystujemy na ostateczne sprawdzenie systemu. Urzędnicy z niektórych gmin przyszli dzisiaj do pracy i wykonują pierwsze czynności za pośrednictwem nowego systemu - czytamy w komunikacie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W zeszłym tygodniu MSW poinformowało urzędy, że konsultanci Service Desk będą pracowali również w niedzielę. Zespół Service Desk jest pierwszą linia wsparcia, utrzymującą bezpośredni kontakt ze zgłaszającymi problemy techniczne Lokalnymi Administratorami Systemu. Zespół liczy 25 osób i składa się ze specjalistów z Centralnego Ośrodka Informatyki MSW.
Urzędnicy wykonali już za pośrednictwem nowego systemu pierwsze czynności. Do tej pory zarejestrowano m.in.
- 31 aktów zgonu,
- 110 aktów urodzeń,
- 469 zameldowań na pobyt stały,
- nadano także 112 numerów PESEL.
Konsultanci Service Desk otrzymali pierwsze zgłoszenia dotyczące Systemu Rejestrów Państwowych. Dotyczą one przede wszystkim kwestii technicznych, które były i są na bieżąco rozwiązywane.
Niedzielę urzedy wykorzystały na ostateczne sprawdzenie systemu oraz konsultacje z gminami. Funkcjonowanie systemu jest stale monitorowane przez Centralny Ośrodek Informatyki. Musimy pamiętać, że jutro wszystkie urzędy rozpoczną pracę w nowym systemie i w normalnym trybie z udziałem obywateli.
MSW podkreśla, że SRP to jedno z najbardziej skomplikowanych rozwiązań informatycznych w Polsce. - Każda wielka zmiana może nieść ze sobą początkowe trudności i komplikacje. Większość tak złożonych projektów potrzebuje czasu na ustabilizowanie, a użytkownicy - na przyzwyczajenie się do niego. Przygotowaliśmy także odpowiednie procedury awaryjne na wypadek problemów, które zostały przekazane wszystkim gminom - czytamy w komunikacie resortu.
MSW przypomina, że dzięki połączeniu najważniejszych polskich rejestrów, możliwe będzie odmiejscowienie niektórych czynności urzędowych. Oznacza to, że wniosek o dowód osobisty będziemy mogli złożyć w dowolnej gminie. Akt urodzenia, ślubu czy zgony również będziemy mogli odebrać w wybranym przez nas urzędzie. Do tej pory musieliśmy jechać do gminy, która jest właściwa ze względu na nasze miejsce zameldowania. Było to spowodowane tym, że każdy urząd pracował na odrębnym systemie. Większość urzędników nie miała dostępu do wszystkich danych zawartych m.in. w zbiorze PESEL czy ewidencji dowodów osobistych i mogła korzystać tylko z informacji, które dotyczą mieszkańców ich gminy.