Rafał Bujalski: Kilka dni temu ukazał się długo oczekiwany "polski" wyrok TS UE dotyczący opodatkowania VAT-em e-booków. Proszę przybliżyć krajowe tło tej sprawy. 

Agnieszka Wesołowska: Tak, faktycznie trzeba przyznać, że wydane 7 marca orzeczenie w sprawie C-390/15 jest jednym z najbardziej wyczekiwanych wyroków TS UE i to nie tylko przez wydawców reprezentujących środowisko wydawnicze, ale również konsumentów – czytelników. A to dlatego, że kwestia opodatkowania podatkiem VAT e-booków dotyczy bezpośrednio właśnie tej drugiej grupy, ponieważ to czytelnicy ponoszą faktyczny finansowy koszt podatku VAT zawarty w cenie książek, również tych elektronicznych.

Omawiając tę sprawę trzeba przypomnieć, że w Polsce stosuje się obecnie aż trzy różne stawki podatku VAT na rynku wydawniczym: 5% do książek drukowanych, książek elektronicznych na nośnikach oraz czasopism specjalistycznych, 8% do innych czasopism oraz 23% do książek elektronicznych, które nie są udostępniane na nośnikach. W praktyce oznacza to, że na gruncie ustawy o VAT traktuje się inaczej z jednej strony książki tradycyjne oraz elektroniczne dostarczane na nośnikach np. płytach, i z drugiej strony - książki elektroniczne, czyli takie, które najczęściej pobierane są przez czytelników w sposób elektroniczny, po uiszczeniu opłaty, na ich własne czytniki. Taki sposób opodatkowania, co prawda aprobowany zarówno przez polskie sądy administracyjne, jak i TS UE w takich sprawach jak Komisja Europejska przeciwko Francji (C-479/13) i Komisja Europejska przeciwko Luksemburgowi (C-502/13) był szeroko dyskutowany oraz uznawany za niesprawiedliwy i wprowadzający sztuczne różnice pomiędzy książkami tradycyjnymi i elektronicznymi. W końcu sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który złożył wniosek o zbadanie tego zróżnicowania przez Trybunał Konstytucyjny.

Jak sprawę rozstrzygnął TS UE? 

Wbrew oczekiwaniom podmiotów zainteresowanych z rynku wydawniczego, Trybunał stwierdził, że rozróżnienie stosowania stawek podatkowych w przypadku książek drukowanych i elektronicznych jest zgodne z naczelnymi zasadami prawa wspólnotowego, w tym zasadą neutralności podatkowej oraz zasady równego traktowania. TS UE wskazał przede wszystkim, że zakup książki elektronicznej polega na świadczeniu usługi elektronicznej na rzecz konsumenta, a wszystkie usługi o charakterze elektronicznym są opodatkowane stawką podstawową, niezależnie, co jest przedmiotem ich transakcji.

Oznacza to, że w stosunku do wydawnictw elektronicznych należy stosować stawkę podstawową podatku VAT, w Polsce oznacza to opodatkowanie e-booków stawką 23%. 

Jaka jest Pani ocena takiego rozstrzygnięcia? 

Dla mnie jest to dość kontrowersyjne stanowisko. W mojej ocenie treść publikacji jest analogiczna, bez względu na to, czy jest to książka papierowa, tradycyjna, czy bardziej nowoczesna, dostępna na własnym czytniku. 

W momencie skierowania sprawy do TK stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich wyrażone ustami dyrektora Biura RPO mec. Mirosława Wróblewskiego, było takie, że przepisy ustawy o VAT w tym zakresie naruszają Konstytucję RP, a to ona ma pierwszeństwo przed prawem unijnym. Czy zatem można uważać kwestię ostatecznego rozstrzygnięcia w tej sprawie nadal za otwartą w związku z tym, że wróci ona teraz do Trybunału Konstytucyjnego? 

To bardzo trudne pytanie. Z jednej bowiem strony Trybunał Konstytucyjny orzekał już, między innymi w wyroku z 24 listopada 2010 r., K 32/09, że prawo UE może mieć pierwszeństwo przed ustawami prawa krajowego, ale nie oznacza to, że ma automatycznie pierwszeństwo także przed Konstytucją. Z drugiej strony, podkreśla się nadrzędność prawa UE nad całym wewnętrznym porządkiem prawnym.

Wydaje się jednak, że z uwagi na negatywne przyjęcie tez omawianego przez nas wyroku w Polsce, uznając je za niesprawiedliwe i kontrowersyjne, jest szansa na dalsze badanie tego zagadnienia przez Trybunał Konstytucyjny. Niezależnie jednak od dalszych kroków proceduralnych w Polsce, omawiany wyrok ma duże szanse na zmobilizowanie prac Komisji Europejskiej zmierzających do ujednolicenia stawek podatku VAT wprost w Dyrektywie 112 na wszystkie książki, niezależnie od ich formy. 

Bardzo dziękuję za rozmowę. 

-----------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.

Więcej informacji i narzędzi znajdziesz w programie
Lex Prawo Europejskie
Bądź na bieżąco ze zmianami prawnymi i korzystaj z aktualnych materiałów