Czytaj: TSUE: Sąd Najwyższy ma ocenić, czy Izba Dyscyplinarna jest niezależna>>
Senat, jeżeli będzie taka potrzeba, włączy się w proces legislacyjny, aby stanowione prawo służyło obywatelom i Rzeczypospolitej - poinformował w piątek marszałek Senatu Tomasz Grodzki. I dodał, że spotkanie miało na celu celu wypracowanie "takiego trybu postępowania, by uczynić polski wymiar sprawiedliwości sprawniejszym, zgodnym z wymogami europejskimi, a przede wszystkim lepszym dla Polek i Polaków".

Spotkanie miało związek z wydanym we wtorek 19 listopada wyrokiem przez  Trybunał Sprawiedliwości UE w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Trybunał orzekł, że to Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Zdaniem TSUE, jeśli SN uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN.

Po ogłoszeniu wyroku I prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf wezwała rząd, Sejm i Senat, by podjęły działania ustawodawcze w celu usunięcia wadliwości prawnych, których zaistnienie zostało potwierdzone w wyroku TSUE. Zareagował na to marszałek Tomasz Grodzki, który nie wykluczył, że w Senacie powstanie inicjatywa ustawodawcza w związku z wyrokiem TSUE. - Rozważam taką inicjatywę - powiedział.
W piątkowym spotkaniu na ten temat uczestniczyła też grupa parlamentarzystów, przede wszystkim z Koalicji Obywatelskiej, a także wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).

Marszałek Grodzki podkreślił, że było to pierwsze takie spotkanie, a kolejne koordynować ma wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica), a ze strony Sejmu - Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).  Posłanka Gasiuk-Pihowicz powiedziała, że wyrok TSUE był wobec stanowionego przez PiS prawa w zakresie sądownictwa krytyczny i stanowi to wystarczający powód, by podjąć działania ustawodawcze. Podkreśliła, że uznano, iż Senat nie będzie w tej sytuacji "stał z boku", ale będzie mobilizował do tego, by doprowadzić do pełnej niezależności sądownictwa.