Projekt nowelizacji, obejmujący jeszcze wtedy zmiany zasad powoływania przez prezydenta prezesów Sądu najwyższego oraz nadanie Izbie Dyscyplinarnej prawa od rozpatrywania wszystkich wniosków o zniesienie immunitetu sędziowskiego, pojawił się po konie ubiegłego tygodnia. Jednak we wtorek 23 kwietnia okazało się, że zastrzeżenia natury konstytucyjnej ma do niego marszałek Sejmu. Jak mówił wtedy poseł PiS Marek Ast, reprezentujący autorów projektu, nie było wiadomo czy kiedy projekt zostanie skierowany pod prac sejmowych. Jednak gdy w czwartek 25 kwietnia rozpoczęło się posiedzenie Sejmu projekt ten znalazł się w jego porządku. Potem został zdjęty i po kilku godzinach pojawił się ponownie ze zmienioną nazwą i ograniczony tylko do zmian dotyczących prawa do odwoływania się od uchwał KRS wskazujących prezydentowi kandydatów do Sądu Najwyższego. 

Czytaj: PiS już nie chce powoływać prezesów SN bez rekomendacji sędziów >>

We w nocy z czwartku na piątek ustawa została uchwalona przez Sejm i natychmiast została skierowana do Senatu, który uzupełnił o nią porządek swojego posiedzenia, ponieważ wcześniej nie było to przewidziane. W piątek po godz. 12 ustawą zajął się Senat, wcześniej trafiła ona na senacką komisję praw człowieka, praworządności i petycji, która zarekomendowała przyjęcie jej bez poprawek.
Teraz nowela trafi do prezydenta. Nowe przepisy mają wejść w życie w terminie siedmiu dni od ich ogłoszenia.

Zgodnie z przyjętą nowelizacją, nie będzie możliwości wnoszenia odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa zawierających wnioski o powołanie przez prezydenta wyłonionych kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.

Ustawa stanowi też, że z chwilą wejścia w życie nowych przepisów z mocy prawa umorzeniu ulegną toczące się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym postępowania w sprawach indywidualnych dotyczących powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN.