Informację taką przedstawił w środę poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk. O poprawkach mówią też autorzy projektu. 

A chodzi o złożony w ubiegły czwartek wieczorem przez posłów PiS obszerny projekt nowelizacji przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze. 

Prawdopodobnie w czwartek Sejm przeprowadzi pierwsze czytanie projektu zmian w ustawach Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz ustawy o Sądzie Najwyższym - poinformował w środę szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Według niego, autorzy zmian przygotowali poprawki do projektu. Wicemarszałek zastrzegł jednak, że decyzję w tej sprawie podejmie w czwartek rano Prezydium Sejmu. Przyznał, że powstała opinia Biura Analiz Sejmowych dotyczącą tego projektu. I dodał, że autorzy przygotowali już poprawki, które wychodzą naprzeciw tym wnioskom BAS.

Czytaj: Sejm w tym tygodniu zajmie się projektem o dyscyplinarkach sędziów>>

Według projektu za kwestionowanie statusu innych sędziów będzie groziła najsurowsza kara, traktowana jako wykroczenie przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. W przypadku sędziów Sądu Najwyższego w grę wchodzi wyłącznie złożenie z urzędu sędziego. Do katalogu kar wprowadzona ma być również kara pieniężna w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami. - W ustawie, którą skierowaliśmy do laski marszałkowskiej przewidziane są przepisy, dotyczące kwalifikowanego deliktu dyscyplinarnego, właśnie związanego z troską o porządek prawny, o praworządność w państwie Polskim i działalność zgodnie z konstytucją - mówił poseł PiS Jan Kanthak.
Projekt przewiduje też m.in.  nałożenie na sędziów i prokuratorów obowiązku poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska, w jakich stowarzyszeniach działają oraz o ewentualnie prowadzonych portalach - nawet anonimowo lub pod pseudonimem.

Poseł Bortniczuk ocenił, że projekt ustawy PiS ma zapobiegać - jak mówił - "paraliżowi wyboru Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, paraliżowi procesu opiniowania kandydatów na sędziów ogółem i zapobiegać temu najważniejszemu paraliżowi - paraliżowi, destabilizacji i anarchizacji państwa". A do tego - według posła - doprowadziłoby sytuacja, w której "jeden sędzia ma prawo podważać statusy innego sędziego".

- Proszę sobie wyobrazić, ile tysięcy wyroków można byłoby kwestionować, ich obecność w obiegu prawnym, pod kątem tego, że wydawali je teoretycznie sędziowie, którzy co, są poza zawodem? - przekonywał. I ujawnił, że "jeżeli chodzi o szczegóły ustawy", to Porozumienie ma swoje propozycje. - Takie, które mają ją lekko złagodzić - dodał. Nie wyjawił jednak szczegółów propozycji Porozumienia. - Nasze poprawki do projektu nowelizacji przepisów dotyczących sądów będą zmierzały do tego, aby nie było żadnych wątpliwości, że ustawa którą przyjmiemy jest zgodna z Konstytucją RP i Traktatem UE - oświadczył Poseł Bortniczuk.