Przedsiębiorca Antoni L. kupił w drodze licytacji odzież zarekwirowaną przez Urząd Celny. Właściciel towaru był nieznany. Sprzedażą zajmowała się naczelnik urzędu skarbowego w Legionowie Ewa L. , na mocy decyzji prokuratora.
Sprzedaż bez VAT
Pani naczelnik zawarła  w 2004 roku umowę cywilną z nabywcą Antonim L. , na mocy której naczelnik zobowiązała się wydać towar nabywcy i wystawić rachunek, nie fakturę VAT. Nabywca zażądał wystawienia takiej faktury, ale mu odmówiono. Zwrócił się więc do sądu o nakazanie wydanie takiej faktury przez naczelnika urzędu skarbowego, aby mógł odliczyć ten podatek od dochodu. Powołał się na art.62 ust.1 ustawy karno-skarbowej. Żądał wypłacenia ma odszkodowania w wysokości 281 tys. złotych tytułem naprawienia szkody.
Sąd I instancji oddalił powództwo przedsiębiorcy,  tłumacząc, że skarżący nie wykazał poniesionej szkody, to znaczy nie zapłacił podatku VAT od transakcji.
Sąd Apelacyjny w Warszawie podzielił stanowisko sądu I instancji, twierdząc, że nabywca zapłacił cenę netto, bez podatku.
Sprawa trafiła do Sadu Najwyższego, który uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego. Stanął bowiem na stanowisku, ze cena sprzedaży towaru musi zawierać podatek VAT.  A więc urząd skarbowy nie właściwie określił cenę, jako cenę netto.  Nie można ustalać ceny sprzecznej z ustawą – podkreślił SN.
Wyrok WSA, US wystawia fakturę
Sprawa trafiła ponownie do Sądu Apelacyjnego. Jednak 9 kwietnia 2010 roku złożył korektę zeznania podatkowego na trzeci kwartał 2005 roku, w której dokonał potrącenia VAT.
W międzyczasie Wojewódzki Sad Administracyjny w łodzi w wyroku z 18 kwietnia 2011 roku rozpatrując sprawę podatku stwierdził rażące naruszenie prawa popełnione przez naczelnika urzędu skarbowego. Stwierdził zapłacenie podatku VAT przez Antoniego L. w wysokości 245 tys. 638 zł . Urząd Skarbowy w Legionowie po wyroku WSA odliczył zobowiązane podatkowe 198 tys. zł za II kwartał 1011 roku od sumy podatku. Po czym nadwyżka  w postaci 46 tys. zł została zwrócona powodowi z odsetkami – w postaci 30 tys. zł  Po siedmiu latach Urząd Skarbowy wystawił w końcu fakturę VAT od transakcji, która miała miejsce w 2004 roku.
Sprawa jest wygrana
W sądzie Apelacyjnym Antoni L. zażądał odszkodowania za szkodę poniesioną przez popełnienie deliktu na podstawie art.415 kc. Zdaniem powoda naczelnik Urzędu Skarbowego naruszyła kilka przepisów konstytucji , m.in. art..77 mówiący o ochronie własności prywatnej
- WSA podzielił moje argumenty, stwierdzając w uzasadnieniu wyroku naruszenie zasad państwa prawa, zasady równości podmiotów, prawa do informacji oraz zaufania obywatela do państwa – mówił na rozprawie skarżący przedsiębiorca. – Świadkowie powołani przez pozwaną składali fałszywe zeznania w sprawie ceny towaru, co było przestępstwem przeciw wymiarowi sprawiedliwości. – Zapłaciłem cenę brutto z VAT-em, ale nie wydano mi faktury w US.
Radca prawny Urzędu Skarbowego Piotr Siłakiewicz wnosił o umorzenie sprawy, jako że uregulowano wszystkie zobowiązania wobec powoda.
Sąd Apelacyjny w Warszawie 5 października br. zasądził na rzecz powoda 14 tys. 400 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych i opłacenia kasacji ( 7200 zł należy się adwokatowi).
- Wygrał pan sprawę, spór został rozstrzygnięty – powiedziała sędzia przewodnicząca Małgorzata Manowska. – Jednak apelacja musi być oddalona, gdyż sąd nie może przyjąć rozszerzonego powództwa o odszkodowanie. Od tego wyroku przysługuje kasacja.
Po rozprawie powód stwierdził, że nie czuje się usatysfakcjonowany, gdyż kaucja 300 tys. zł, którą wniósł w ramach przetargu przepadła na rzecz skarbu państwa.
Sygnatura akt VI ACa 746/11