Postępowanie przeciwko Energetycznemu Centrum z Radomia zostało wszczęte w kwietniu br. Spółka zajmuje się sprzedażą energii elektrycznej poprzez akwizytorów bezpośrednio w domu konsumenta. Wątpliwości UOKiK wzbudziły m.in. niektóre postanowienia znajdujące się w umowach. Na praktyki Centrum skarżyli się konsumenci, rzecznicy, przedsiębiorcy oraz Urząd Regulacji Energetyki.
Z sygnałów napływających do UOKiK wynika m.in., że w przypadku zawarcia kontraktu ze spółką, konsument nie otrzymywał formularza oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Zgodnie z prawem konsumenci, którzy zawierają umowę dotyczącą dostarczania energii elektrycznej, poza lokalem przedsiębiorcy mają prawo do odstąpienia od niej w ciągu 10 dni. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest poinformowanie o tym konsumenta i wręczenie mu formularza ułatwiającego złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy.
Wątpliwości Urzędu wzbudziły również praktyki polegające na zastrzeganiu, w stosowanym przez Energetyczne Centrum wzorcu umownym, że w razie przekroczenia terminu uregulowania należności za usługi, spółka może obciążyć konsumenta szeregiem opłat np. 30 zł za wysłanie wezwania do zapłaty. Urząd zbada czy stosowana przez spółkę klauzula jest tożsama z niedozwolonymi postanowieniami uprawniającymi przedsiębiorców do pobierania od konsumentów dodatkowych opłat w razie opóźnień w regulowaniu należności.
UOKiK przypomina, że w przypadku stwierdzenia stosowania niezgodnych z prawem praktyk, na przedsiębiorcę może zostać nałożona kara finansowa w wysokości do 10 proc. przychodu osiągniętego w roku poprzedzającym wydanie decyzji.