Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakazał używania zapisu umownego o następującej treści: "Użytkownik ponosi wszelkie ryzyko związane z korzystaniem z serwisu".
Tego typu postanowienia są często umieszczane w regulaminach, politykach prywatności czy zastrzeżeniach prawnych z zakresu handlu elektronicznego. Treść takiej klauzuli może prowadzić konsumenta do błędnego wniosku, że przedsiębiorca nie ma żadnych obowiązków względem użytkownika, skoro to użytkownik ponosi "wszelkie ryzyko".
Postanowienie obarczające konsumenta całkowitą odpowiedzialnością za korzystanie z serwisu internetowego jest niezgodne z art. 471 k.c., stanowiącym, że dłużnik jest zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Można bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której właściciel serwisu internetowego np. celowo zamieszcza w serwisie informacje wprowadzające użytkownika w błąd i powodujące poniesienie szkody przez użytkownika. Jak wcześniej już orzekł Sąd Okręgowy w podobnej sprawie, "skoro pozwany [przedsiębiorca] w ramach swojej działalności prowadzi (...) stronę o charakterze informacyjnym, a faktycznie i marketingowym, co do zasady ponosi odpowiedzialność za treść tych danych, jak i za potencjalne szkody nimi wywołane" (por. wyrok SO w Warszawie z dnia 8 kwietnia 2013 r., sygn. XVII AmC 5413/11).
Gdyby opisywany zapis umowny wiązał strony, powodowałby obarczenie konsumenta także konsekwencjami zawinionych działań przedsiębiorcy. A przedsiębiorca - w świetle kodeksu cywilnego - w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązku - winien naprawić szkodę.
Skarżona klauzula została uznana za rażąco naruszającą interesy konsumenta i sprzeczną z dobrymi obyczajami oraz wpisana do rejestru UOKiK w dniu 4 grudnia 2015 r., pod poz. 6208, na mocy orzeczenia SOKiK z dnia 27 października br., sygn. XVII AmC 31008/13.
Opracowanie: Małgorzata Sowa-Grajewska
Dowiedz się więcej z książki | |
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz
|