Postępowanie przeciwko bankowi zostało wszczęte w styczniu br. Podstawą do podjęcia tych działań były skargi konsumentów. Urząd przeanalizował umowy kredytowe zawierane przez Santander Consumer Bank – również przez pośredników – i ustalił, że przedsiębiorca nie uwzględnia kosztów pośrednictwa w łącznej kwocie wszystkich opłat i prowizji. W związku z tym pobiera opłaty wyższe niż dopuszczalne przez prawo. Jedna z umów informowała o kosztach w wysokości ponad 13 proc. kwoty udzielonej pożyczki. Prezes UOKiK nakazała zaprzestanie stosowania kwestionowanej praktyki i nałożyła na Santander Consumer Bank karę 726 588 zł.

Wątpliwości Urzędu wzbudziły też działania prowadzone przez spółkę windykacyjną SAF z Sosnowca, która informowała konsumentów o konsekwencjach niespłacenia zadłużenia. Przedsiębiorca zajmuje się m.in. ściąganiem wierzytelności, kierując do dłużników listy wzywające do spłaty długu. W wysyłanych wezwaniach do zapłaty spółka zapowiadała m.in. wizytę windykatora terenowego, który miałby określić wartość majątku dłużnika, czy rozpocząć egzekucję długów. Zgodnie z prawem, o ujawnieniu majątku może zdecydować tylko sąd, a rzeczy należące do dłużnika może zająć tylko komornik. Takich uprawnień nie posiada żaden przedsiębiorca. Tym samym, zdaniem Urzędu, spółka sugerując, że przysługują jej większe kompetencje, wywierała poczucie zagrożenia i presję psychiczną u konsumenta.
Podstawą do wszczęcia postępowania przeciwko firmie było zawiadomienie konsumenta. Działania były prowadzone przez Urząd od grudnia 2010 roku. W wydanej decyzji prezes UOKiK uznała, że spółka windykacyjna SAF z Sosnowca naruszyła zbiorowe interesy konsumentów i nałożyła na nią karę 70 565 zł. Przedsiębiorca zmienił kwestionowane przez Urząd praktyki.

Zastrzeżenia UOKiK wzbudziły również praktyki stosowane przez gminy Ornontowice oraz Mierzęcice z województwa śląskiego. Obie arbitralnie określiły wysokość bonifikaty, jaką może otrzymać odbiorca w przypadku dostarczenia wody o pogorszonej jakości. W takiej sytuacji mógł liczyć na rachunek niższy tylko o 10 proc. należności za wodę dostarczoną w okresie trwania zakłócenia. Rekompensata jednak powinna odpowiadać poniesionym niedogodnościom – nie może być z góry określona.
Gmina Ornontowice ponadto zastrzegała, że m.in. nie ponosi odpowiedzialności za przerwy w dostawie wody i odprowadzanie ścieków w przypadku braku zasilania energetycznego. Zgodnie z prawem, przerwy mogą wystąpić także z winy przedsiębiorcy – w takiej sytuacji klient powinien mieć szansę na odszkodowanie.
Prezes Urzędu uznała, że obie gminy nadużyły pozycji dominującej. Gmina Mierzęcice zobowiązała się do zmiany praktyki, gmina Ornontowice przeciwnie – prezes UOKiK nałożyła na nią karę 2 067 zł. Postępowanie antymonopolowe przeciwko gminie Ornontowice zostało wszczęte w październiku ubiegłego roku, a przeciwko gminie Mierzęcice – w grudniu.

Decyzje dotyczące Santander Consumer Banku, spółki windykacyjnej SAF z Sosnowca, gmin Mierzęcice oraz Ornontowice nie są ostateczne. Ukarani mają możliwość odwołania się do sądu.