Autor artykułu opublikowanego w lutowym numerze "Przeglądu Prawa Handlowego" -  dr hab. Aleksander Chłopecki, profesor w Katedrze Prawa Handlowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, współpracownik kancelarii Salans - nie potępia ani nie ocenia tego celu, uważa go bowiem za przejaw zjawisk realizujących określone cele gospodarcze i jednocześnie stanowiące dowód na nadmierną restryktywność rozwiązań ustawowych, które są "obchodzone".
Pisze o zjawiskach, które są stworzone na podstawie formuły umowy ubezpieczenia, ale zauważa, że są one umową ubezpieczenia jedynie formalnie ("z nazwy") lub nie są nią w ogóle.
Zdaniem autora bezsporne jest istnienie zjawisk gospodarczych i prawnych, które „wykorzystują” formułę umowy ubezpieczenia,
pozostając w sprzeczności z normatywnie ukształtowaną w kodeksie cywilnym defi nicją tej umowy. Mimo pewnych wątpliwości - pisze prof. Chłopecki - trudno jest zakwalifi kować te zjawiska jako „obejście prawa”, co jednak nie eliminuje sprzeczności wskazanej wcześniej, w zasadniczej mierze wynikającej albo z zaniedbania, albo z braku
przewidywania przez ustawodawcę tych zjawisk. W konsekwencji - podkreśla autor - uzasadniona wydaje się interwencja ustawodawcy, przy czym rzeczą dyskusyjną jest, czy zmiany te mają się dokonać w drodze zmiany ustawy ubezpieczeniowej, kodeksu cywilnego, ustaw podatkowych
bądź innych.

Cały artykuł: Przegląd Prawa Handlowego>>>