Komisje zostały utworzone ustawą z 28 kwietnia 2011 r., o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Mają za zadanie sprawdzać, czy doszło do błędu medycznego. Wobec takiej regulacji pacjenci poszkodowani podczas leczenia nie będą musieli już iść do sądu.
Naczelna Rada Adwokacja informuje jednak, że w ustawie są błędy, które uniemożliwią skompletowanie pełnych składów komisji. Niejasności polegają na tym, że ustawa wymaga, aby zasiadający w nich prawnicy byli przez co najmniej pięć lat zatrudnieni na stanowiskach związanych ze stosowaniem lub tworzeniem prawa. A adwokaci, co do zasady, nie mogą pozostawać w stosunku pracy. Wojewoda na powoływać do takich komisji, ale chętnych brak. Członkowie Naczelnej Rady Adwokackiej uważają że, zgodnie z kodeksem pracy do zatrudnienia dochodzi również na podstawie powołania.
Specjalne komisje liczące szesnastu członków mają powstać w każdym województwie. W składzie każdej z nich powinni się znaleźć w połowie członkowie mający wykształcenie medyczne, a w połowie – prawnicze. Ci ostatni mają być reprezentowani przez adwokatów i radców prawnych. Jednak reprezentantami środowiska prawniczego będą tylko i ostatni, gdyż w momencie powołania przez wojewodę do składu komisji członkowie palestry nie będą mogli wykonywać czynności zawodowych.
Ministerstwo Zdrowia uważa, że błędu w ustawie nie ma. Celem ustawodawcy było posłużenie się doświadczeniem przez prawników o wysokich kwalifikacjach. Okres zatrudnienia w niej zapisany to każda forma wykonywania przez radców i adwokatów działalności zawodowej.