Wpływające do RPO w ostatnich latach skargi wskazywały, że organy samorządów zawodowych automatycznie pozbawiają prawa wykonywania zawodu prawników uznanych za kłamców lustracyjnych. Dzieje się tak na podstawie ustawy z 1997 r. Sytuacja ta budzi ogromny sprzeciw zainteresowanych prawników. Dlatego RPO wniósł sprawę do TK. Po trzech latach, 19 kwietnia br. Trybunał uznał przepisy ustawy lustracyjnej za niekonstytucyjne.

Sejm zlekceważył wyrok TK

Sprawa dotyczy wszystkich zawodów prawniczych: od komorników po prokuratorów, adwokatów i notariuszy. Prawnicy uznani przez sąd lustracyjny za kłamców tracą stanowiska i urzędy, niezależnie od stopnia winy. Karano więc tą dolegliwą sankcją osoby pozostające w błędzie prawnym. RPO podaje przykład prokuratora pozbawionego stanowiska, który w czasach PRL pracował w Konsumie. Sklepy te handlowały artykułami spożywczymi dostarczanymi SB. Prokurator uznał, że nie o taki rodzaj kolaboracji ustawodawcy chodziło.

- Sąd dyscyplinarny nie powinien mieć tylko jednej kary do wyboru, którą kłamcy lustracyjnemu może wymierzyć – mówi Barbara Błońska z Biura RPO. Np. wydalenie i skreślenie z listy adwokatów, zakaz prowadzenia kancelarii notarialnej itd. W tym wypadku wybór kary jest pozorny, gdyż oznacza to samo. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich wytyczne Trybunału Konstytucyjnego określone w wyroku Trybunału z 11 maja 2007 r. o sygnaturze K 2/07 nie zostały w całości uwzględnione przez Sejm. W 2007 roku tak znowelizowano przepisy, że sąd nie ma w tym wypadku żadnej swobody decyzyjnej, której potrzebę podkreślał TK.

-Należy uznać, że ten kwestionowany przepis ustawy lustracyjnej (art. 21 f ust. 2) narusza zasady rzetelności legislacyjnej wynikające z art. 2 konstytucji – stwierdził sędzia Marek Kotlinowski. – Ponadto kara jest orzekana bezterminowo, a w przypadku sędziów i komorników – nigdy nie będzie wymazana z akt. W wypadku notariuszy i radców prawnych natomiast dopiero po 10 latach, orzeczenie ulega zatarciu.

Prokurator poparł wszystkie argumenty Rzecznika i dodał, że nawet bez orzekania kary przez  sąd dyscyplinarny, kłamca lustracyjny był skazany na śmierć cywilną. Sędzia Marek Kotlinowski podkreślał, że samorządy np. adwokacki w 2006 roku, wzywały swoich członków do dobrowolnej rezygnacji z wykonywania zawodu.

Skutki wyroku

Po wyroku TK sąd dyscyplinarny będzie miał większą swobodę orzekania, gdy uzna, że stopień winy oskarżonego jest mniejszej wagi. Nie musi pozbawiać sędziego urzędu ani wydalać z zawodu adwokata. Może przenieść np. prokuratora na inne stanowisko albo adwokatowi udzielić nagany.

Zdaniem posła Grzegorza Karpińskiego, reprezentującego Marszałka Sejmu, po usunięciu niekonstytucyjnego przepisu o karze nie powstanie luka prawna. Parlament może, ale nie musi poprawiać ustawy lustracyjnej. Prof. Teresa Liszcz wygłosiła zdanie odrębne.

Według danych z Biura Rzecznika Interesu Publicznego kłamców lustracyjnych było dziewięciu prokuratorów oraz 57 adwokatów.

Sygnatura akt K 19/08