Trwa skanowanie książek, problem to prawa autorskie
Zaledwie jeden procent polskich zasobów bibliotecznych ma wersję elektroniczną. Ale prace idą szybko. W roku 2003 mieliśmy 10 tysięcy zeskanowanych treści, dwa lata później - już prawie 3 miliony. Problem stanowią tak zwane "dzieła osierocone", czyli takie, których autorów nie udało się odnaleźć. Prawnicy pracują nad formułą gwarantującą im - w razie odnalezienia się - uzyskanie odpowiedniej satysfakcji.