Dwudniowa konferencja dla ombudsmanów i ekspertów została zorganizowana w ramach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Uczestniczą w niej przedstawiciele kilkunastu państw, m.in. Norwegii, Hiszpanii, a nawet Pakistanu.
"Każdy kraj, który ma prezydencję organizuje dla Międzynarodowej Organizacji Ombudsmanów spotkanie" - powiedziała Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz. Dodała, że tym razem jest ono poświęcone Konwencji ws. Stosowania Tortur oraz Poniżającego i Nieludzkiego Traktowania.
"Rozmawiamy o tym, w jaki sposób najlepiej przeprowadzać inspekcje i kontrole w miejscach pozbawienia wolności: wszelkich, a więc nie tylko zakładach karnych, ale również w domach socjoterapeutycznych, policyjnych izbach dziecka, a także szpitalach psychiatrycznych, domach pomocy społecznej, gdzie ludzie są - z powodu własnych zaburzeń - przetrzymywani wbrew własnej woli" - wyjaśniła Lipowicz.
Obecny na spotkaniu minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że sposób i forma przeprowadzania wizytacji w zakładach karnych przez zespół RPO jest inspiracją dla zmian w funkcjonowaniu więziennictwa. Zaznaczył także, że ogromne znacznie ma działalność prewencyjna.
Także prof. Zbigniew Lasocik z Uniwersytetu Warszawskiego mówił podczas konferencji, że chodzi nie tylko o to, by reagować na przypadki stosowania tortur, ale by im zapobiegać". "Zapobiegać to znaczy działać w taki sposób, żeby eliminować możliwości pojawienia się tortur i eliminować ryzyko pojawienia się ich" - wyjaśnił. "Wydawać by się mogło, że im bardziej zacofany i biedny kraj, tym problem tortur jest poważniejszy" - powiedział. Tymczasem - zaznaczył - wcale tak nie musi być.
"Możemy sobie wyobrazić cele więzienne, które są bardzo szczelnie izolowane, czyszczone, ale wystarczy, że zamknie się dopływ powietrza i człowiek się w zasadzie dusi; przecież nikt go nie bije" - wyjaśnił Lasocik. "Są to bardzo wyrafinowane sposoby torturowania i to nadal są tortury" - dodał.
W Polsce Krajowy Mechanizm Prewencji istnieje od 2008 roku, realizację jego zadań powierzono Rzecznikowi Praw Obywatelskich. W jego ramach zespoły składające się z pracowników biura RPO i ekspertów odwiedziły ponad 80 tego typu instytucji: więzień, ośrodków wychowawczych, szpitali psychiatrycznych, a także ośrodków dla cudzoziemców i innych placówek.
Kontrole wykazały, że największym problemem polskich więzień i aresztów jest przeludnienie oraz panujące w nich warunki bytowe. Chodzi m.in. o niewystarczające oświetlenie cel, brak ciepłej wody, ograniczoną cyrkulację powietrza czy brak zabudowy kącików sanitarnych. Przedstawiciele RPO zaznaczyli także w raporcie, że więzienia i areszty nie są przystosowane do umieszczania w nich osób niepełnosprawnych - nie ma w nich m.in. wind, które umożliwiałyby takim więźniom korzystanie np. z zajęć kulturalno-oświatowych.(ks/pap)
Tortury są ciągle obecne, m.in. w więziennictwie i policji
Wydawać by się mogło, że współczesny świat nie ma problemu z torturami, ale są one ciągle obecne w naszym życiu publicznym; m.in. w więziennictwie i w policji - podkreślano na międzynarodowej konferencji Rzeczników Praw Obywatelskich dot. krajowych mechanizmów prewencji. W tym kontekście wymieniano m.in. warunki panujące w zakładach karnych, także polskich, ale również w domach socjoterapeutycznych, policyjnych izbach dziecka, szpitalach psychiatrycznych, domach pomocy społecznej.