Chodzi w szczególności o art. 311 § 3 i § 5 Kodeksu postępowania karnego - dotyczący przesłuchiwania przez Policję świadków w toku powierzonego przez prokuratora śledztwa w formie protokołu ograniczonego lub notatki urzędowej – i jego zgodność z wywodzoną z art. 2 Konstytucji zasadą poprawnej legislacji oraz o art. 552a § 1 Kodeksu postępowania karnego w związku z art. 59a Kodeksu karnego - w zakresie, w jakim nakłada na Skarb Państwa obowiązek odszkodowawczy z tytułu wykonywania środków przymusu w sprawie, w której umorzono postępowanie na podstawie art. 59a Kodeksu karnego wtedy, gdy podlegająca kompensacji szkoda lub krzywda nie wynikały z niezgodnego z prawem działania lub zaniechania organu prowadzącego postępowanie - z art. 216 i art. 220 w związku z art. 1 i art. 2 Konstytucji.

Zdaniem Prokuratora Generalnego, przepisy art. 311 § 3 i § 5 k.p.k., w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 90 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, naruszają zasadę poprawnej legislacji przez to, że nie realizują zakładanego przez ustawodawcę celu w postaci przyspieszenia i uproszczenia  procesu (regulacje te nie są adekwatne do zamiaru ustawodawcy). Komentowane przepisy mogą bowiem wywoływać wręcz odwrotny skutek od zamierzonego przez ich Autorów. Konieczność powtarzania czynności przesłuchania świadków przez prokuratora z tego powodu, że treść wypowiedzi została wcześniej utrwalona w sposób niepełny przez Policję w formie protokołu uproszczonego albo notatki urzędowej, wydłuży bowiem i skomplikuje, a nie przyspieszy i uprości, postępowanie przygotowawcze, a w konsekwencji przedłuży całe postępowanie karne. 

Również co do drugiego z wymienionych wyżej przepisów, Prokurator Generalny wskazał, że ustawodawca, wprowadzając przepisy nakładające na Skarb Państwa obowiązek odszkodowawczy związany z wykonywaniem środków przymusu w postępowaniu, które zostało następnie umorzone w oparciu o art. 59a k.k., gdy podlegająca kompensacji szkoda lub krzywda nie wynikały z niezgodnego z prawem działania lub zaniechania organu postępowania, naruszył zasady poprawnej legislacji. Trudno bowiem przyjąć, aby zamiarem ustawodawcy było uwolnienie sprawcy nie tylko od odpowiedzialności karnej za przestępstwo, ale też od ponoszenia – przynajmniej w części – konsekwencji finansowych pojednania z pokrzywdzonym. Ustawodawca nie sprostał więc założeniu, że przepis prawa winien być tak skonstruowany, aby zakres jego zastosowania obejmował tylko te sytuacje, w których działający racjonalnie ustawodawca istotnie zamierzał wprowadzić regulację tworzącą prawa lub obowiązki.

Źródło: www.pg.gov.pl,