Informacja o takiej decyzji pojawiła się w piątek na stronie internetowej Trybunału. Nie podano przyczyn odwołania rozprawy.
Komunikat dotyczy terminu rozprawy dotyczącej uchwały Sejmu RP w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwał Sejmu RP z dnia 8 października 2015 r.; uchwały Sejmu RP z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

4 grudnia 2015 r. grupa posłów PO zaskarżyła uchwały Sejmu z 25 listopada stwierdzające "brak mocy prawnej" wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji 5 sędziów TK (Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego, Krzysztofa Ślebzaka, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokali) oraz uchwały Sejmu z 2 grudnia o wyborze 5 nowych osób w ich miejsce (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego). Prokurator Generalny i Sejm wniosły o umorzenie sprawy. Sejm, prezydent Andrzej Duda oraz PiS podkreślają, że TK nie może badać uchwał Sejmu, bo dotyczą one indywidualnego wyboru sędziów, a TK "nie jest sądem faktów, ale prawa". PO i część prawników uważają, że TK ma prawo badać te uchwały.

Jak wcześniej informowano, Trybunał Konstytucyjny miał rozpoznać ten wniosek w pełnym składzie, czyli 10 sędziów mogących obecnie orzekać. Rozprawie miał przewodniczyć prezes TK Andrzej Rzepliński, a sędzią-sprawozdawcą miała być sędzia TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz.

Nie wiadomo, czy zarządzenie prezesa TK odwołujące rozprawę ma związek z jego czwartkową rozmową z prezydentem Andrzejem Dudą. W piątek Rzepliński powiedział, że jego rozmowa z prezydentem dotyczyła tego, jak rozstrzygnąć problem, żeby w TK było 15, a nie 18 sędziów. - Starałem się prowadzić tak rozmowę, żeby ruszyć do przodu z obsadą TK" - powiedział Rzepliński w TOK FM.

Czytaj: Rzepliński: nikt nie zastąpi TK w orzekaniu, co jest zgodne z konstytucją>>