Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego tak długo przepytywali przedstawicieli Prokuratury Generalnej i Sejmu, że strony zmieniły wcześniejsze opinie. Uznały w końcu, iż zaskarżony przez Sad Rejonowy w Toruniu przepis jest niekonstytucyjny. Poseł Andrzej Dera konkludował: - Trzeba przywrócić zasadę równości między konsumentem a funduszami.

Fundusz sekurytyzacyjny ( czyli obracający wierzytelnościami) dochodził od Krzysztofa Z. i Ewy Z. zapłaty wierzytelności, którą nabył od spółki w Piasecznie. Wysokość zobowiązania miał potwierdzać wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu. Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa podnosząc zarzut nie udowodnienia roszczenia. Wnieśli przy tym o zobowiązanie funduszu do złożenia dokumentacji dotyczącej umowy kredytu, z której wywodzi swoje pretensje w celu wykazania, że są one bezzasadne. Fundusz zakwestionował roszczenie, nie złożył jednak żądanej dokumentacji.

Zdaniem sądu pytającego kwestionowany przepis narusza zasadę sprawiedliwości poprzez nałożenie na pozwanego w sprawie cywilnej obowiązku przeprowadzenia dowodu negatywnego, że nie zaciągał zobowiązania. W procesie pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą ustawodawca w zasadniczy sposób umacnia pozycję przedsiębiorcy. Podmiot ten i tak dysponuje znaczną przewagą. Jest to zaś niezgodne zarówno z zasadą równości stron procesu cywilnego i szeroko rozumianego prawa prywatnego jak i regułą ochrony konsumentów w sporach i kontaktach z przedsiębiorcami – dowodził Sąd Rejonowy w Toruniu.

Ochrona konsumenta jest istotną wartością

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 194 ustawy z 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych, jest niezgodny z zasadą sprawiedliwości społecznej, równości oraz ochrony konsumentów(art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76 konstytucji).

Trybunał Konstytucyjny oceniał część przepisu ustawy o funduszach inwestycyjnych, która nadaje księgom rachunkowym funduszu sekurytyzacyjnego oraz wyciągom z tych ksiąg moc prawną dokumentu urzędowego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta. Co do zasady moc prawna dokumentów urzędowych jest związana z wykonywaniem zadań publicznych, a nie działalnością podmiotów prywatnych jakimi są specjalistyczne fundusze inwestycyjne. TK zgodził, się z sądem, że zaskarżony przepis powoduje zasadnicze umocnienie pozycji procesowej funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym wobec konsumenta. Znaczenie art. 194 ustawy o funduszach inwestycyjnych polega na zmianie reguł dowodowych w postępowaniu cywilnym. Konsument, pozwany przez fundusz, który kwestionuje istnienie albo wysokość zobowiązania musi wykazać, że nie jest dłużnikiem z tytułu zobowiązań nabytych przez fundusz sekurytyzacyjny i ujętych w jego księgach rachunkowych.

Niesłuszny przywilej funduszy

Trybunał stwierdził brak argumentów uzasadniających utrzymywanie zakwestionowanego przywileju procesowego.

- Uprzywilejowanie ksiąg rachunkowych funduszy sekurytyzacyjnych i wyciągów z tych ksiąg w postępowaniu cywilnym prowadzi do naruszenia zarówno zasady równości stron w procesie cywilnym, jak i zasady sprawiedliwości społecznej wyrażonej w art. 2 konstytucji - wyjasniała sędzia Maria Gintowt-Jankowicz - Jest to rozwiązanie sprzeczne z konstytucyjną zasadą polityki państwa wynikającą z art. 76 konstytucji - zasadą ochrony praw konsumentów.

Prokurator Wojciech Sadrakuła pytany o skutki wyroku TK powiedział: - Istnieje obawa, że wyrok TK może obrócić się przeciwko konsumentowi – mówił prokurator Sadrakuła. – Fundusze w przyszłości zażądają prawdopodobnie innych zabezpieczeń dla swoich interesów wobec najemcy, użytkownika czy kredytobiorcy. Dla spraw w toku – wyrok TK będzie miał korzystne znaczenie.

Innego zdania był poseł Dera: - Przywrócenie równości między stronami umowy pozwala przypuszczać, że wyrok nie wywoła negatywnych skutków dla konsumenta.

Sygnatura akt P 1/10