Krajowa Rada Notarialna kwestionowała możliwość przystąpienia do egzaminu zawodowego osób, które nie odbyły aplikacji notarialnej. A także przepis znoszący ustną formę tego egzaminu. Do egzaminu końcowego mogą przystąpić osoby, które po ukończeniu studiów prawniczych przez 5 lat w okresie 10 lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu wykonywały wymagające wiedzy prawniczej czynności, bezpośrednio związane z czynnościami wykonywanymi przez notariusza.
 

Wątpliwe praktyki
Notariusze podważają wiarygodność ustalania czasu praktyki w przypadku osób zatrudnionych w kancelarii notarialnej na podstawie umowy zlecenia lub o dzieło. Zdaniem Lecha Borzemskiego, prezesa Krajowej Rady Notarialnej nie ma żadnej możliwości  zweryfikowania, jaki był rzeczywisty wymiar czasowy świadczenia usług w ramach umowy cywilnoprawnej. Dopuszczenie do egzaminu osób, których okres praktyki w zawodzie jest niejasny pozbawia samorząd zawodowy możliwości wykonywania pieczy nad tymi osobami w rozumieniu art. 17 ust. 1 konstytucji.
- Piecza nad zawodem uległą dalszej erozji – stwierdził przedstawiciel wnioskodawców. - Rodzi to ryzyko dopuszczania do zawodu notariusza osób, które nie będą wykonywać zawodu w sposób prawidłowy.
 

Stanowisko Sejmu i prokuratora
Zdaniem Prokuratora Generalnego i Sejmu zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją.
- Nie ma przeszkód, aby przewodniczący komisji egzaminacyjnej, który ma wątpliwości, co do zaświadczenia o odbytej praktyce przez kandydata zasięgnął informacji u notariusza, który wydał ten dokument – mówił poseł Andrzej Dera.
Natomiast prokurator Andrzej Stankowski podkreślał, iż jest możliwość sprawdzenia wiedzy i predyspozycji do zawodu kandydata po zdanym egzaminie. Dlatego, ze zdający nie zostaje od razu powołany na stanowisko. Przez dwa lata jest asesorem notarialnym. Natomiast notariusze nie tracą kontroli nad naborem do zawodu, gdyż przed nominacją kandydata Minister Sprawiedliwości zasięga ich opinii. 
 

Należy wykazać wymiar czasu pracy
Sędzia sprawozdawca prof. Zbigniew Cieślak podkreślił, że czynności wykonywane na podstawie umów cywilno-prawnych nie mogą mieć charakteru symbolicznego. Tym samym z takiej umowy musi wynikać w szczególności okres wykonywania czynności bezpośrednio związanych z praca notariusza oraz dzienny lub miesięczny wymiar ich wykonywania.
Należałoby więc zawrzeć te elementy w każdej umowie cywilno-prawnej z notariuszem. Leży to w interesie obu stron.
W przypadku złożenia do komisji zaświadczenia o 5-letniej praktyce, w którym nie ma wskazanego wymiaru czasu pracy, przewodniczący komisji wzywa w trybie art.64 par.2 kpa do usunięcia braku formalnego wniosku o dopuszczeniu do egzaminu. Umowa cywilno-prawne  nie jest jedynym dokumentem zaświadczającym o odbyciu praktyki – stwierdził sędzia sprawozdawca. – To jest zbyt daleko idący formalizm.
Zaświadczenie przedstawione przez notariusza także będzie spełnieniem wymogu stawianego przez ustawę – podkreślił prof. Cieślak.- Przyjąć należy, że warunki stawiane w zaskarżonym art.12 umożliwia samorządowi realizację obowiązku pieczy, ponieważ pozwala na odkodowanie reguły postępowania.
TK zauważył, że ustawodawca może kształtować zakres zdecentralizowanych zadań publicznych, ale w ramach ustawy. Art.17 ust.1 konstytucji jednak nie obejmuje formy egzaminu notarialnego.
Warto zaznaczyć, że do swobodnej decyzji prawodawcy należy przekazanie zadań samorządowi w zakresie dbałości o należyte wykonywanie zawodu zaufania publicznego – dodał prof. Cieślak.
Sygnatura akt K 1/10
Komentarz>>>>