W stolicy Litwy dobiegło we wtorek końca posiedzenie Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej. Szefowie Izb z całej Unii dyskutowali o współpracy między parlamentami UE. Tematy trzydniowego szczytu w Wilnie to m.in. rola parlamentów narodowych w przeciwdziałaniu skutkom kryzysu gospodarczego i finansowego oraz doświadczenia krajowych Izb w kontroli stosowania zasady pomocniczości. Obrady były także poświęcone współpracy międzyparlamentarnej w obszarze wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, jak również relacjom z parlamentami państw Partnerstwa Wschodniego. Polskę reprezentowali marszałek Sejmu Ewa Kopacz i marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Uczestnicy posiedzenia debatowali m.in. nad nowymi zadaniami dla Unii Europejskiej w obszarze wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości w związku z wygasającym wkrótce programem sztokholmskim na lata 2009-2014, który obecnie określa unijną politykę w tym zakresie. Dyskusję w tej kwestii otworzyła marszałek Sejmu, podkreślając prawo i obowiązek parlamentów narodowych „odgrywania aktywnej roli w kształtowaniu demokratycznej, silnej, bezpiecznej i sprawiedliwej Europy”.
W ocenie Ewy Kopacz program sztokholmski powinien być kontynuowany. - Chodzi tu o zapewnienie właściwego wdrażania wypracowanych rozwiązań, istniejącego dorobku prawnego oraz wzmocnienie praktycznej współpracy między państwami członkowskimi - tłumaczyła. Według marszałek Sejmu priorytetowo muszą być traktowane takie zagrożenia jak terroryzm i radykalizacja postaw, cyberprzestępczość, przestępczość transgraniczna oraz przestępczość zorganizowana. Dodatkowo, jak mówiła Ewa Kopacz, ważne jest m.in. wspieranie legalnej migracji, zwalczanie nielegalnej migracji, pomoc krajom dotkniętym szczególną presją migracyjną oraz skuteczna polityka powrotowa i readmisyjna. Marszałek Sejmu zwróciła też uwagę na respektowanie praw mniejszości narodowych. - Działania jakiejkolwiek władzy w państwie demokratycznym względem mniejszości narodowych nie powinny mieć charakteru dyskryminacyjnego - zaznaczyła.