W jaki sposób nowe prawo upadłościowo-naprawcze, które wejdzie w życie w połowie tego roku, zmieni sytuację firm zagrożonych upadłością?
Będą mogły przede wszystkim się porozumieć i nie doprowadzić do likwidacji, bo będzie możliwość kontynuowania działalności.

A jak jest dziś?
Dziś aż 80 proc. tych postępowań jest likwidacyjnych. Jest albo możliwość likwidacji czyli fizycznego unicestwienia przedsiębiorstwa albo układ, który zawierany jest przez tylko 20 procent z nich, ale z praktyki wynika, że wiele z nich nie jest w stanie wykonać nawet tego układu, co – niestety – kończy się następnie ich likwidacją.

Dlaczego wciąż jest tak mała popularność układu?

Przepisy są zbyt rygorystyczne, a i przedsiębiorcy składają wnioski zwykle zbyt późno. Kiedy już wierzytelności są spóźnione. Poza tym, mimo że wszyscy wierzyciele są równi, to w postępowaniu układowym niektóre wierzytelności – Skarbu Państwa i ZUS – muszą być w pierwszym rzędzie uregulowane i one nie są objęte układem. Skutek: najczęściej wtedy przedsiębiorcy nie mają środków do zaspokojenia w pierwszej kolejności wierzycieli uprzywilejowanych, a potem mieliby jeszcze przecież rozmawiać z pozostałymi o zawarciu układu. Również wierzyciele zabezpieczeni rzeczowo nie muszą przystępować do układu. Tak więc ci, którzy zostaną dopuszczeni do tego układu – to niewiele im zostanie. Pozostałe powinny być zaspokojone.

Rozmawiał: Andrzej Mazurowski

Czytaj także: „Druga szansa” dla firm korzystna dla rozwoju gospodarczego>>>

ID produktu: 40286704 Rok wydania: 2013
Autor: Anna Hrycaj,Patryk Filipiak
Tytuł: Wzory pism i orzeczeń w postępowaniu upadłościowym i naprawczym>>>