Sąd stwierdził, że Kodeks wykroczeń daje taką możliwość w przypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie, biorąc pod uwagę "charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy". Według sądu taką okolicznością usprawiedliwiającą obwinionych był kontekst, w jakim zorganizowane zostało otwarcie w przedzień wyborów do Senatu i udział w nim polityków, w tym osoby ubigającej się w tym okręgu o mandat.

Sprawa dotyczy wydarzeń z ostatniego dnia trwającej wtedy kampanii wyborczej do Senatu w części województwa podlaskiego. Anna Maria Anders, która ubiegała się o mandat (i go ostatecznie zdobyła) uczestniczyła wówczas w otwarciu wystawy "Armia Skazańców" w Archiwum Państwowym w Suwałkach, poświęconej jej ojcu. Wraz z nią w otwarciu uczestniczył m.in. ówczesny szef MSWiA Mariusz Błaszczak i wiceminister Jarosław Zieliński.

- Wszyscy obwinieni swoim postępowaniem, czyli komentarzami, krzykami i gwizdami „godzili się na popełnienie czynu zabronionego” i przewidywali zakłócenie spokoju i porządku publicznego - stwierdził sędzia Tomasz Szeligowski.
- Sąd uznał, że wystawa poświęcona armii gen. Władysława Andersa stanowiła niewątpliwie element kampanii wyborczej Anny Marii Anders w wyborach uzupełniających do Senatu - powiedział w uzasadnieniu. Według sędziego świadczył o tym nieprzypadkowy termin – 11 godzin do ciszy wyborczej, obecność tam ministra i sekretarza stanu z partii Prawo i Sprawiedliwość oraz zaangażowanie kandydatki, pomimo tego, że była córką bohatera wystawy.


Kodeks wykroczeń. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Przepisy >>

Otwarcie ekspozycji zostało zakłócone przez grupę osób, które protestowały przeciwko prowadzeniu kampanii wyborczej w takim miejscu. Część z nich miała znaczki Komitetu Obrony Demokracji (KOD). Doszło do utarczek słownych. Kilka miesięcy po zdarzeniu policja postawiła pięciu osobom zarzuty z kodeksu wykroczeń, dotyczące naruszenia porządku w miejscu publicznym.

W pierwszym procesie przed sądem rejonowym zapadł wyrok uniewinniający, który jednak został w całości uchylony przez sąd okręgowy.

W powtórnym procesie w I instancji ponownie cała piątka obwinionych została uniewinniona, a sąd odwoławczy - rozpoznając apelację policji - wobec dwóch osób wyroki utrzymał, a wobec trzech ponownie uchylił i przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Suwałkach.