Skargę do Trybunału wniósł obywatel Francji skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności za trzy zabójstwa, w tym dwa zabójstwa osób poniżej 15 roku życia, poprzedzone zgwałceniem. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż jego proces karny nie był rzetelny i nie spełniał gwarancji konwencyjnych wynikających z art. 6 ust. 1 Konwencji, a brak możliwości ubiegania się o skrócenie kary dopiero po odbyciu 26 lat pozbawienia wolności stanowi formę nieludzkiego i poniżającego traktowania, sprzecznego z art. 3 Konwencji.

Czytaj:
Strasburg: dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia to nieludzkie traktowanie>>>

Trybunał nie uznał argumentów skarżącego i nie stwierdził naruszenia żadnego z podanych postanowień Konwencji. Trybunał zbadał dokładnie przebieg procesu karnego skarżącego, gwarancje dotyczące jego jawności, kontradyktoryjności, praw do obrony oraz niezawisłości i bezstronności sądu, i nie dopatrzył się w tymże postępowaniu żadnych nieprawidłowości skutkujących naruszeniem art. 6 ust. 1 Konwencji.

Nie inaczej rzecz się miała z zarzutem naruszenia art. 3 Konwencji, który miał wynikać z obowiązujących w prawie francuskim zasad redukowania kary dożywotniego pozbawienia wolności. Trybunał przypomniał, iż naruszenie art. 3 Konwencji pojawia się jedynie wówczas, gdy przepisy prawne regulujące odbywanie kary dożywocia nie dają skazanemu żadnej nadziei na opuszczenie więzienia. Prawo francuskie przewiduje trzy możliwości wcześniejszego powrotu na wolność w przypadku osoby skazanej na dożywocie. Są to: ułaskawienie przez prezydenta, zwolnienie ze względów "humanitarnych", związanych ze stanem zdrowia osadzonego, oraz możliwość ubiegania się o przedterminowe warunkowe zwolnienie po 30 latach pozbawienia wolności. Pierwsze dwa przypadki są stosowane w sposób dyskrecjonalny, a zatem nieprzewidywalny z punktu widzenia osadzonego. Trzeci przypadek, to jest możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 30 latach osadzenia, spełnia warunki określone przez Trybunał w orzecznictwie wypracowanym na podstawie art. 3 Konwencji. O zwolnieniu decyduje organ sądowy, na podstawie opinii trzech biegłych lekarzy wydanej w przedmiocie tego, czy osadzony dalej jest niebezpieczny dla społeczeństwa, i po uwzględnieniu wszystkich okoliczności danej sprawy oraz indywidualnych uwarunkowań osadzonego.

W omawianej sprawie skarżący będzie miał możliwość ubiegania się o takie zwolnienie po 26 latach po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji, jako że w postępowaniu przygotowawczym był tymczasowo aresztowany przez okres 4 lat. Trybunał stwierdził, iż ten stan rzeczy jest zgodny z gwarancjami art. 3 Konwencji i nie stanowi nieludzkiego ani poniżającego traktowania. Skarżący nie został pozbawiony wszelkiej nadziei na wyjście z więzienia, a konieczność długoletniego osadzenia jest prostą konsekwencją popełnionych przez niego czynów oraz dolegliwością nieuchronnie wpisaną w karę dożywotniego pozbawienia wolności.

W prawie polskim obowiązują regulacje podobne, a nawet bardziej korzystne dla osadzonego niż regulacje prawa francuskiego. Gwarantują one skazanemu na dożywocie możliwość ponownej kontroli skazania i ubiegania się o warunkowe zwolnienie już po 25 latach osadzenia (art. 78 §3 kodeksu karnego). O warunkowym zwolnieniu decyduje sąd penitencjarny, zbadawszy wcześniej wszelkie uwarunkowania osobiste zainteresowanego i okoliczności jego sprawy. Tym samym ustawa polska spełnia wymogi art. 3 Konwencji, dając skarżącemu nadzieję na powrót na wolność po spełnieniu ustawowo określonych warunków.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 13 listopada 2014 r. w sprawie nr 40014/10, Bodein przeciwko Francji.

Katarzyna Warecka