Sędziowie ci rozpatrują kasację dotyczącą zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się handlem narkotykami. Trafiła ona do Sądu Najwyższego w toku procedury kasacyjnej. Kasację skierował zarówno prokurator, jak i obrońcy oskarżonych.

SN sprawdzi prawidłowość powołania sędziów SA

O opublikowanym oświadczeniu Prokuratury Krajowej poinformowano, że prokuratura jako strona postępowania powzięła wiedzę, że Sąd Najwyższy dołączył do sprawy dokumentację pracy zawodowej sędziów Beaty Adamczyk-Łabudy i Piotra Schaba, którzy 20 lipca 2020 roku rozpoznawali apelację w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Zdaniem prokuratora prawdopodobnym celem wystąpienia przez sędziów SN na posiedzeniu 14 czerwca 2022 r. o akta osobowe sędziów wykonujących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie jest podważenie prawidłowości ich obsadzenia w składzie orzekającym.
Według prokuratury, wynikało to z uzasadnienia postanowienia SN o dopuszczeniu z urzędu dokumentów związanych z przebiegiem pracy zawodowej sędziów, w którym wskazano, że Sąd Najwyższy zamierza zbadać, czy sąd  orzekający w II instancji został należycie obsadzony w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 kpk.

W ocenie prokuratury działanie to rodzi uzasadnione wątpliwości co do zachowania przez przez sędziów, których dotyczy wniosek o wyłączenie, bezstronności i obiektywizmu w rozpatrywanej sprawie.

Czytaj także: ​
ETPC domaga się wyjaśnień w sprawie szykanowania sędziego Wróbla >>
Prof. Wiliński: Rośnie ryzyko nierzetelności i niesprawiedliwości w procesach karnych>>
SN: Sędzia przyjął wątpliwą nominację, a teraz wnioskuje o wyłączenie>>

Prokuratura: To dobrzy sędziowie

- Działanie podjęte przez trójkę sędziów SN wymierzone jest w sędziów powołanych zgodnie z postanowieniami Konstytucji RP, o wieloletnim doświadczeniem zawodowym. SSA Piotr Schab jest sędzią od 24 lat, zaś SSR Beata Adamczyk – Łabuda od 19 lat. Co istotne, ich wyroki wielokrotnie były analizowane w procedurze kasacyjnej przed Sądem Najwyższym i nigdy ani ich kompetencje, ani status nie były kwestionowane. Dotyczy to nie tylko spraw z ubiegłych lat, ale i najnowszych, w tym z roku 2022, w których Sąd Najwyższy utrzymał skazania orzeczone przez sędziów - czytamy w oświadczeniu Prokuratury Krajowej.

Zdaniem PK, te działania sędziów SN, a także sposób procedowania w tej sprawie, w tym nieuzasadniona okolicznościami jego długotrwałość, zmiana decyzji w przedmiocie wstrzymania wykonania orzeczeniu, stwarzają przekonanie, że nie będzie on działał w warunkach bezstronności i obiektywizmu.  Stąd, jak podano, wniosek prokuratury o wyłączenie sędziów od rozpoznania sprawy.

W swoim wniosku prokuratura zwróciła także uwagę, że "sędziowie SN podjęli starania, by zakwestionować status sędziów powołanych przez Prezydenta RP w demokratycznym państwie prawnym", nie dostrzegając jednocześnie, zdaniem PK, że jeden z nich - SSN Waldemar Płóciennik – został powołany na urząd sędziego przez działającą  w oparciu o Konstytucję z 1952 r. Radę Państwa PRL,  która w 1981 r. wprowadziła stan wojenny, zaś kilka lat później, jeszcze przed upadkiem komunizmu w Polsce, to samo ciało powołało go na sędziego sądu wojskowego.