Rząd przygotowuje specjalną ustawę, która radykalnie przyspieszy budowę dróg. Jeśli tak się stanie, trwający obecnie do trzech lat proces przygotowawczy inwestcji może zostać skrócony przynajmniej o rok.

Proponowane przez Ministerstwo Infrastruktury uproszczenia w procedurze przygotowań takich inwestycji to m.in. likwidacja czasochłonnych postępowań lokalizacyjnych, kary finansowe za niewydanie w terminie decyzji, wyższe odszkodowania dla właścicieli gruntów. Te i szereg innych rozwiązań przewidzianych w projekcie nowelizacji ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych mogą spowodować, ze planowane przez rząd wybudowanie do blisko 2012 r. Blisko 3 tys. Kilometrów autostrad i dróg ekspresowych będzie realne – oceniają eksperci w "WSJ Polska."

Jakie są główne propozycje resortu? Chodzi przede wszystkim o zastąpienie dwóch postępowań – dotyczącego decyzji o lokalizacji drogi i pozwolenia na budowę – jednym, w sprawie zezwolenia na realizację przdsięwzięcia drogowego. Istniejące obecnie dwie procedury wymagają od inwestora i urzędników powtarzania niektórych czynności. Planowana zmiana ograniczy liczbę odwołań, które paraliżują niejedną inwestycję. Za niewydanie decyzji w terminie ma urzędowi grozić kara finansowa. Ustawa wprowadzi nieprzekraczalne terminy na rozpatrzenie odwołań przez organy wyższej instancji i skarg przez sądy administracyjne. Skrócona ma zostać także procedura wypłaty odszkodowań za nieruchomości przejęte pod drogi. Rekompensaty będą uwzględniać nie tylko wartość rynkową nieruchomości, ale także koszty poszukiwania lokum czy przeprowadzki.

- Jest to projekt rewolucyjny. Jego zadaniem jest uporządkowanie bałaganu legislacyjnego związanego z realizacją publicznych inwestycji – powiedział "WSJ Polska" Robert Mikulski, szef grupy infrastruktury i inwestycji w kancelarii Plucińska Stopczyk Mikulski. – Może to być krok milowy w kierunku przyspieszenia procesu inwestycyjnego związanego z budową dróg. Okres związany z przygotowywaniem inwestycji powinien zostac dzięki temu znacznie skrócony. Mikulski, poproszony o komentarz dla LEX.com.pl, dodał:

" Projekt wymaga gruntownej analizy, ale już na pierwszy rzut widać, że jest to projekt rewolucyjny. Dokonuje zmian w wielu kluczowych ustawach, m.in. Prawo Ochrony Środowiska, Ustawa o odpadach, Ustawa o drogach publicznych. Jest to klasyczna prowizoryczna zmiana, której zadaniem jest, jednym ruchem długopisu, uporządkowanie bałaganu legislacyjnego, związanego z realizacją publicznych inwestycji. Ten zabieg ma ułatwić realizację inwestycji, związanych z EURO 2012. Jednak należy ten projekt ocenić jako krok w bardzo dobrym kierunku. Projekt Ustawy nie skupia się na procedurze udzielania zamówienia, a procedurach około inwestycyjnych, czyli od spraw, związanych z pozwoleniem na budowę, przez kwestie ustaleń warunków prowadzenia inwestycji i podziału i wywłaszczania nieruchomości pod budowę. Moim zdaniem może to być krok milowy, jeżeli chodzi o przyspieszenie procesu inwestycyjnego, w zakresie budowy dróg. W ten sposób powinien znacznie ograniczyć się okres związany z przygotowywaniem inwestycji. Pozostaną wyłącznie problemy, związane z ich realizacją, czyli np. kwestia znalezienia wykonawców, negocjacje cenowe i przygotowanie umów" - powiedział Robert Mikulski.

Według autorów ustawy zmiany są motywowane zbliżającym się Euro 2012 oraz koniecznością zapewnienia sprawnej realizacji projektów zapisanych w Progranie Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012. Zaplanowana m.in. przyspieszenie terminów wykonania inwestycji drogowych potrzebnych dla stworzenia sieci łączącej miasta, w których mają odbywać się mecze. Chodzi o ponad 1,6 tys. Kilometrów autostrad i ponad 2,2 tys. Kilometrów dróg ekspresowych. Łączna wartość zadań, których realizacja ma zostać przyspieszona, wynosi 26,7 mld zł.

(Źródło: KW/Rz)