Wyrok sądu dotyczy decyzji z marca 2009 roku. UOKiK zakazał wówczas przejęcia spółki Baterpol przez Orzeł Biały. Przedsiębiorcy prowadzą działalność na rynku przetwarzania zużytych akumulatorów kwasowo-ołowiowych wykorzystywanych m.in. do uruchamiania silników spalinowych i zasilania instalacji elektrycznych. Są jedynymi podmiotami prowadzącymi działalność na terenie Polski w tym zakresie.
Postępowanie wykazało, że po dokonaniu koncentracji rzeczywista konkurencja na tym rynku przestałaby istnieć. Jednocześnie podmioty zajmujące się zbieraniem i skupem złomu akumulatorowego zostałyby pozbawione jakiejkolwiek alternatywy w zakresie jego sprzedaży. Zdaniem Urzędu, siła ekonomiczna i pozycja rynkowa połączonego podmiotu prowadziłaby do eliminacji konkurencji.
Firma skorzystała z przysługującego jej prawa i odwołała się od decyzji prezes Urzędu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 13 kwietnia 2010 roku SOKiK oddalił odwołanie spółki Orzeł Biały od decyzji zakazującej przejęcia Baterpolu. Sąd podzielił argumentację prezes UOKiK, że koncentracja doprowadziłaby do zaniku konkurencji. Podkreślił, że po transakcji Orzeł Biały osiągnąłby 100 proc. udział w rynku.
Pozycję dominującą posiadałby nawet po planowanym we wrześniu 2011 roku wejściu na rynek nowego podmiotu. Nie można również mówić o szerszym niż polski rynku recyklingu akumulatorów. Świadczy o tym fakt, że w latach 2007-2011 żaden z przedsiębiorców nie uzyskał pozwolenia na wywóz i unieszkodliwienie akumulatorów kwasowo-ołowiowych poza granicami naszego kraju. Również w orzecznictwie Komisji Europejskiej rynek przetwarzania odpadów niebezpiecznych uznawany jest przede wszystkim za krajowy.
Ponadto SOKiK zauważył, że negatywne skutki koncentracji pośrednio byłyby odczuwalne przez konsumentów. Brak konkurencji doprowadziłby bowiem do wzrostu kosztu recyklingu akumulatorów – z dużym prawdopodobieństwem zostałby on przerzucony na słabszych uczestników rynku.
Zgodnie z prawem od wyroku SOKiK przysługuje możliwość złożenia apelacji do Sądu Apelacyjnego.