Najnowsze uzasadnienie Sądu Najwyższego do uchwały z lipca 2013 r. budzi niepokój Ministerstwa Sprawiedliwości. Choć uchwała dotyczyła konkretnej sprawy sędziego przeniesionego z Lęborka do Bytowa, to jeśli linia orzecznicza się utrzyma, polski wymiar sprawiedliwości może mieć poważne kłopoty.
Rzecz dotyczy blisko tysiąca sędziów (ponad 500 przeniesionych podczas likwidacji 79 najmniejszych sądów rejonowych, blisko 400 poprzez podział sądów rejonowych w Poznaniu i Szczecinie) i setek tysięcy prowadzonych przez nich spraw. Jeśli SN będzie orzekał tak jak w ostatniej uchwale, może się okazać, że wszystkie te sprawy trzeba będzie rozpocząć od nowa.

Źródło: Rzeczpospolita