Sprawa dotyczyła umowy o przesył i sprzedaż energii. Sąd wydał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, ale po wysłaniu nakazu pozwanemu okazało się, że adres wskazany przez powoda był nieaktualny. Sprawa trafiła do postępowania zwykłego, a sąd wezwał powoda do uzupełnienia danych pozwanego. Powód wskazał, że nie może uzyskać aktualnych danych na ten temat z MSW. W rezultacie sąd umorzył postępowanie.
Powód złożył zażalenie na to postanowienie podnosząc, że w takiej sytuacji sąd powinien podjąć decyzję o zawieszeniu postępowania, a nie o jego umorzeniu. Sąd okręgowy rozpatrujący zażalenie uznał, że zagadnieniem powinien zająć się Sąd Najwyższy.
Według sądu okręgowego redakcja art. 505[37] Kodeksu postępowania cywilnego budzi poważne wątpliwości, ponieważ z przepisu nie wynika wprost, czy sankcja umorzenia postępowania dotyczy jedynie usunięcia braków formalnych czy również uzupełnienia pozwu w sposób odpowiedni dla danego postępowania.
"Oczywistym jest, że to na powodzie spoczywa obowiązek prawidłowego oznaczenia adresu pozwanego, który nie może w żadnym razie zostać przerzucony na Sąd. Wątpliwości budzi jednak zróżnicowanie skutków podania niewłaściwego adresu w zależności od tego, czy sprawa toczyła się od początku w EPU, czy też postępowaniu zwykłym (ewentualnie odrębnym, innym niż EPU)." - podkreśla sąd w uzasadnieniu wniosku i zwraca się do SN o rozstrzygnięcie tej kwestii.