Okręgowy Sąd Dyscyplinarny w Warszawie uniewinnił od zarzucanych czynów naruszenie etyki zawodowej radcę prawnego Wojciecha S. 
Naruszenie polegało na udziale radcy w przeprowadzeniu egzekucji w mieszkaniu najemcy i poszkodowanego Zbigniewa L. Z tym że wynoszenie mebli i komputerów odbywało się bez tytułu prawnego i bez obecności komornika.

Eksmisja na życzenie bez nakazu

Obwiniony, początkujący prawnik, tłumaczył się, że jego przełożony adwokat D. zlecił mu uczestnictwo w opróżnianiu lokalu dłużnika. Tym samym radca S. miał naruszyć zasady godnego zachowania się, wynikające z art. 11 kodeksu etyki. 
Według tego przepisu radca prawny obowiązany jest dbać o godność zawodu nie tylko przy wykonywaniu czynności zawodowych, ale również w działalności publicznej i w życiu prywatnym. Naruszeniem godności zawodu radcy prawnego jest w szczególności takie postępowanie radcy prawnego, które mogłoby zdyskredytować go w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do zawodu radcy prawnego.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna radców prawnych. Wybrane aspekty konstytucyjne i międzynarodowe >>

Uniewinnienie, bo było pouczenie

Sąd I instancji orzekł, że radca nie popełnił deliktu i art. 64 ustawy o radcach prawnych nie został naruszony. Wyższy Sąd Dyscyplinarny 21 listopada 2017 r. potwierdził orzeczenie sądu I instancji. Zwolnienie z odpowiedzialności opierało się też na stwierdzeniu, że Wojciech S. pouczył wierzyciela, że nie ma prawa bez sądowego nakazu ingerować w cudzą własność.

Sprawdź też: Zabór rzeczy stanowiącej współwłasność sprawcy i innych osób - linia orzecznicza >>

SN: radca prawny uniknął kary, ale można oskarżyć rzecznika dyscyplinarnego

Kasację od wyroku złożył pełnomocnik pokrzywdzonego, który twierdził, że obwiniony nie powinien uczestniczyć w bezprawnym zaborze mienia, nawet jeśli jedynie był bierny. Jednak z zeznań świadków wynikało, że mimo iż nie wynosił rzeczy, to wyjaśniał sprawę policji i przekazywał informacje osobom postronnym.

Czytaj w LEX: Stosowanie przepisów kodeksu postępowania karnego w postępowaniach dyscyplinarnych uregulowanych w prawie o adwokaturze oraz ustawie o radcach prawnych >>

Naruszenie dobrych obyczajów

Poszkodowany Zbigniew L. powołał się na art. 6 zasad etyki, który mówi, że radca prawny, mając na uwadze treść roty ślubowania określonej w ustawie o radcach prawnych, obowiązany jest wykonywać czynności zawodowe rzetelnie i uczciwie, zgodnie z prawem, zasadami etyki zawodowej oraz dobrymi obyczajami.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Sławomir Pilipiec wnosił o oddalenie kasacji, gdyż jego zdaniem - obwiniony był związany zasadą lojalności z klientem. - Nie można stawiać zarzutu radcy prawnemu, że działa w interesie klienta - dodał.

To nie była obrona konieczna

Pierwszy raz SN uchylił wyrok Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy Krajowej Izbie Radców Prawnych, bo, jak wyjaśniał sędzia sprawozdawca Andrzej Siuchniński, ocena dowodów wskazuje, że obwiniony przejawiał agresję słowną wobec pokrzywdzonego, a także kierował wynoszeniem rzeczy z budynku.

SN wskazał, że uzasadnienie sądu II instancji nie rozwiało wszystkich rozbieżności. Dlatego po zwrocie sprawy do ponownego rozpatrzenia, WSD musi rozważyć przesłuchanie świadka - adwokata D., który zlecił udział w dzikiej eksmisji.

SN podkreślił, że sąd II instancji powinien wyjaśnić, czy radca prawny aktywnie uczestniczył w eksmisji. Obwiniony niesłusznie zasłaniał się kodeksem cywilnym, w którym zapisano zasady obrony koniecznej (art. 343 kc). Dlatego że warunkiem tej obrony jest natychmiastowość działania. Tymczasem minęło trzy tygodnie od momentu naruszenia. Według przepisu posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni. Nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób.

Zobacz w LEX: Eksces intensywny w obronie koniecznej - LINIA ORZECZNICZA >

Uchylenie wyroku WSD po raz drugi

Na rozprawie w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej 30 maja br. rozpoznawano kasację pełnomocnika pokrzywdzonego Zbigniewa L. od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z 9 grudnia 2021 r.

Poszkodowany eksmisją nie godził się na uniewinnienie radcy prawnego. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego radca Bogusława Boyen poparła kasację. Stwierdziła, że  powinna być ona uwzględniona przez Sąd Najwyższy, gdyż sąd II instancji dokonał błędnej kontroli. Nie rozpoznał zarzutów i uznał wadliwie, że nie może orzekać na niekorzyść obwinionego. Co więcej WSD błędnie uznał, że doszło do przedawnienia karalności czynu, który nastąpił ponad pięć lat temu - 21 maja 2015 roku.

Obrońca obwinionego adwokat Katarzyna Sawicka twierdziła, że zarzuty są bezpodstawne, doszło do przedawnienia. A obwiniony radca prawny był proszony o pomoc prawną w eksmisji, więc nie mogło to być pomocnictwo w nielegalnych czynnościach. Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie WSD i przekazał sądowi II instancji sprawę do ponownego rozpoznania, uznając, że konieczna jest ocena merytoryczna zarzutów, zanim sąd podejmie postanowienie o umorzeniu sprawy lub oddaleniu zarzutów. 

Sygnatura akt SDI 24/18, wyrok z 26 czerwca 2018 r., a także II ZK 55/22 wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 30 maja 2023 r.