Prokurator Generalny wniósł skargę kasacyjną na niekorzyść piłkarza ŁKS Piotra Świerczewskiego, osądzonego za napaść w 2008 roku na policjantów w nadmorskim Mielnie w pensjonacie Villa Siesta. W czerwcu 2010 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie uznał go za winnego, zawiesił jednak wykonanie kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności na dwa lata. Uznał, że wina i sam czyn nie jest bardzo szkodliwy społecznie. Ponadto sąd zasadził grzywnę w wysokości 150 stawek dziennych, każda po 40 złotych. W sprawie napaści na policjantów oprócz Piotra Świerczewskiego, odpowiadali również: Radosław Majdan (b. bramkarz Polonii Warszawa, obecnie rzecznik tego klubu) oraz Jarosław Chwastek (były zawodnik Pogoni Szczecin).

Pobicie policjantów - czyn mniejszej wagi

Piłkarza oskarżono o czyn zagrożony karą do 5 lat więzienia (art. 224 par.3 kk wywieranie przemocą wpływu na czynności dwóch policjantów, czego skutkiem były obrażenia ciała funkcjonariuszy). Zgodnie z kodeksem karnym, w takiej sytuacji postępowanie warunkowo można umorzyć, jeżeli doszło do pojednania się sprawcy z pokrzywdzonym, uzgodnienia w jaki sposób zostanie szkoda naprawiona lub naprawienia szkody. W sprawie Piotra Świerczewskiego żaden z tych warunków nie został spełniony.
Prokurator Generalny stwierdził, że wymierzona kara jest rażąco łagodna, a co więcej narusza przepisy art.66 kk, które określają warunki umorzenia sprawy, które w wypadku Świerczewskiego nie zostały spełnione. Zażądał więc zmiany wyroku i surowszej kary.

Rażące naruszenie prawa

Sąd Najwyższy rozpatrując w piątek 1 kwietnia br. kasację Prokuratora Generalnego stwierdził rażące naruszenie prawa materialnego dotyczącego umarzania postępowań, tj. art.66 par 2 i 3 kk. Uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sędzia sprawozdawca Małgorzata Gierszon potwierdziła, że kasacja była oczywiście zasadna. Pierwszy z naruszonych przepisów ( art. 66 par.2) ogranicza możliwość stosowania warunkowego umorzenia wobec sprawcy, który popełnił czyn zagrożony karą  powyżej 3 lat pozbawienia wolności. Umorzenie może być stosowane w wypadku cięższych przestępstw, o ile dojdzie do naprawienia szkody. W sprawie tej Sąd Okręgowy zakwalifikował przestępstwo z art.224 par. 3 kk, zagrożone karą od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.

- Pan Piotr Świerczewski nie pojednał się z pokrzywdzonymi, ani nie naprawił szkody, ani też nie uzgodnił sposobu  jej naprawienia. Sąd Okręgowy nie mógł więc umorzyć sprawy za ten czyn – podkreśliła sędzia sprawozdawca. Wyrok ten zatem przepisy kodeksu karnego.

Sygnatura akt V KK23/11