To konkluzja uchwały Sądu Najwyższego, który nie zmienił swego tradycyjnego stanowiska w tym względzie, mimo wielu artykułów prawniczych, które wskazywały liczne argumenty przeciw temu stanowisku,będącemu wyjątkiem w stosunkach cywilnych.
Zasadą jest bowiem, a stanowi o tym art. 481 kodeksu cywilnego, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia (jeśli stopa odsetek nie była z góry oznaczona np. w umowie, to odsetek ustawowych).
Zasądzone koszty procesu to świadczenie pieniężne. Zwykle uzyskuje je wygrywający proces i mają mu one zrefundować takie wydatki na proces, jak wpis od pozwu, ale też np. wynagrodzenie biegłego, a także uzasadnione (bo nie wszystkie) wydatki na adwokata (radcę prawnego). Zasądzane są one niemal w każdej sprawie sądowej i nieraz jest to znaczna kwota.
SN uznał, że artykuł 481 k.c. nie ma zastosowania do świadczeń pieniężnych zasądzanych prawomocnym orzeczeniem o kosztach procesu – brzmi uchwała.
sygnatura akt: III CZP 16/11


Źródło: Rzeczpospolita