SN oddalił skargę kasacyjną, a skutkiem tego wyroku ubezpieczona Małgorzata Ch. ma obowiązek zwrócić ZUS sumę 12 tys. 120 złotych tytułem nienależnego świadczenia.
Małgorzata Ch. po przyznaniu jej prawa do emerytury nadal pracowała. W czasie zatrudnienia zachorowała i wystąpiła do krakowskiego oddziału ZUS o zasiłek rehabilitacyjny. Przyznano jej ten zasiłek, mimo zawieszenia emerytury. A następnie ZUS zorientowawszy się, że nastąpiła omyłka – nakazał zwrócić emerytce wypłaconą kwotę.

Spór toczący się między powódką a ZUS dotyczył interpretacji art. 18 ust.7 ustawy zasiłkowej ( ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, jedno­lity tekst: Dz.U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.).
Ubezpieczona wniosła kasację od wyroku II instancji Sądu Okręgowego. Sąd Najwyższy Izba Pracy i Ubezpieczeń powołał się na swój wcześniejszy wyrok z 3 czerwca 2008 roku (sygn. akt I UK 405/07), w którym stwierdził, że osobie uprawnionej do renty z tytułu niezdolności do pracy nie przysługuje świadczenie rehabilitacyjne także wówczas, gdy prawo do renty (wypłaty tego świadczenia) zostało zawieszone na podstawie art. 104 ust. 7 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.)
Sąd zinterpretował ten przepis następująco. Osoby uprawnione do emerytury są traktowana jak osoby uprawnione do pozostałych świadczeń. Pod pojęciem osoby uprawnionej należy rozumieć osobę, która nabyła prawo do renty lub emerytury. A to prawo zostało potwierdzone decyzją organu rentowego (emerytalnego).
- Z taką sytuacją mamy do czynienia i w tym wypadku – mówiła sędzia sprawozdawca Halina Kiryło. – Ubezpieczona sama wystąpiła do ZUS o stwierdzenie prawa do emerytury. Ponadto zawieszenie wypłacania świadczenia nie pozbawia tej osoby prawa do emerytury. Powódka była osobą uprawnioną do pobierania emerytury, co wyłącza jednak prawo do pobierania zasiłku rehabilitacyjnego.
Sąd stwierdził, że zasiłek rehabilitacyjny był świadczeniem nienależnie pobranym, mimo istnienia przesłanek do nabycia tego świadczenia. Obowiązek zwrotu następuje, gdy osoba je pobierająca miała świadomość nienależności albo, gdy świadczenie zostało uzyskane w skutek wprowadzenia w błąd organu.
SN stwierdził, ze uprawniona Małgorzata Ch. była świadoma nienależności. Dlatego, że  pouczenie zawarte we wniosku rehabilitacyjnym było jasne, wyraźnie żądano wpisana daty przyznania emerytury.
- Skutkiem oddalenia kasacji jest zwrot pieniędzy, ale także pozbawienie ubezpieczonej jakiegokolwiek świadczenia przez siedem miesięcy choroby – tłumaczył wyrok SN adwokat Przemysław Kłosiewicz. – Gdyby jednak ZUS zajrzał do swego komputera i sprawdził dane przed wydaniem decyzji o przyznaniu zasiłku rehabilitacyjnego Małgorzacie Ch., do powstania błędu by nie doszło. To był ten sam oddział ZUS, tylko inny departament.
Sygnatura akt I UK 41/10