W przypadku billingów czy danych o lokalizacji telefonów przepisy są jednoznaczne. Ustawa – Prawo telekomunikacyjne nakazuje przedsiębiorcom telekomunikacyjnym na własny koszt przechowywać takie dane przez jeden rok i udostępniać je na żądanie odpowiednich organów.
Policja, prokuratura, ABW czy inne służby mogą też żądać danych na temat użytkowników serwisów internetowych. Inna jest jednak wówczas podstawa prawna. Stanowi ją art. 18 ust. 6 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Tyle że w tym przepisie nie ma mowy o tym, by usługodawcy internetowi musieli to robić za darmo. Dlatego przedsiębiorcy administrujący portalami, forami czy innymi stronami internetowymi nierzadko wystawiają służbom rachunki.
– Kilka lat temu policja zaczęła coraz częściej żądać informacji o użytkownikach reprezentowanego przez nas serwisu społecznościowego NK.pl. Serwis oczywiście je udostępniał, ale jednocześnie zaczął wystawiać faktury, domagając się zwrotu uzasadnionych kosztów związanych z wyszukaniem i przekazaniem danych – tłumaczy Mateusz Wilczyński, adwokat z kancelarii Olesiński & Wspólnicy. – Reakcje były różne, w zależności od jednostki. Pewna komenda najpierw uregulowała jedną z faktur, a potem zaczęła kwestionować obowiązek zapłaty za czynności wykonane na jej żądanie. Dlatego wystąpiliśmy o nakaz zapłaty. Sąd go wydał, ale policja zgłosiła sprzeciw, dlatego doszło do rozprawy.
 

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna