W raporcie znajduje się kilka uwag niezbędnych do poprawienia procesu stanowienia prawa na etapie Sejmu. Autorka raportu Barbara Grabowska wskazuje, że konsultacje społeczne w parlamencie wymagają ujednolicenia i rozszerzenia, w szczególności w odniesieniu do projektów poselskich i prezydenckich. Należy także rozważyć, czy sprawa udziału obywateli w tworzeniu prawa nie powinna zostać uregulowana w ustawie.
Wiceminister gospodarki Mariusz Haładej w czasie seminarium zorganizowanym w Fundacji Helsińskiej w poniedziałek 30 czerwca, podkreślił, że od 2012 roku zmienił się sposób tworzenia prawa w rządzie. Przypomina on koło, a wiec najpierw zbiera się grupa ekspertów, która analizuje problem, potem powstają założenia do aktu, dalej - projekt, konsultacje i ostatni etap - skutki wejścia w życie aktu, po pewnym okresie jego obowiązywania.
Nowy Regulamin Pracy RM wprowadzony od początku 2014 r. właśnie przewiduje taki przegląd działania nowych przepisów.
- Tworzymy dużo mniej rozporządzeń i projektów ustaw niż dwa lata temu - zaznaczył min Haładej. - Programujemy 90 proc. aktów, które wydajemy, lepiej przebiega planowanie - dodał.
Do tej pozytywnej oceny przyłączył się dr Jacek Krawczyk  z Rządowego Centrum Legislacji.
- Regulamin Pracy rządu nakazał konsultować wszystkie projekty obligatoryjnie - powiedział dr Krawczyk. - Jednak jest jeden wyjątek - specjalny tryb wyznaczony dla premiera, który może przyspieszyć ten proces.
Dodał też, że RCL odnotowało brak 120 rozporządzeń. Winę za taki stan ponoszą m. in posłowie, którzy zwlekają z uchwaleniem "swoich" ustaw, więc rząd musi na nie czekać, aby wydać rozporządzenie. Zaległości wynikają też z często krótkiego, 14-dniowego vacatio legis.
- Zmieniło się dużo na dobre - analizował prace legislacyjne rządu dr Tomasz Zalasiński z Obywatelskiego Forum Legislacji. - Zastrzeżenia budzi jedynie nie zadawalająca  rola konsultacji społecznych i tryb odrębny przeznaczony dla premiera.
Dr Adam Krzywoń z Rady Legislacyjnej przy premierze, która jest ciałem doradczym zauważył, że dobrze by było ujednolicić sposób pisania założeń do projektów ustaw. Zdarzają się bowiem w nich zbyt ogólne sformułowania obok regulacji bardzo szczegółowych. Tak było w wypadku założeń do ustawy o szczególnie niebezpiecznych przestępcach, którzy wychodzą na wolność.
Warto też dodać, ze w ciągu swej 4-letniej kadencji Rada Legislacyjna zaopiniowała 111 dokumentów, głównie w sprawie kopalin węgla i gazu, ogłaszania aktów normatywnych, służb specjalnych i karania przestępców.
Na pytanie Grażyny Kopińskiej z Fundacji Batorego, czy obecnie RCL jest w stanie wykryć nielegalne "dopiski" do ustaw typu "i czasopisma", dr Krawczyk przypomniał, że Centrum pierwsze zauważyło błąd. Trudniej było z ustaleniem sprawcy.
- Sito w Centrum Legislacyjnym działa dobrze, wyłapuje nieprawidłowości - zapewnił dr Krawczyk.