Wątpliwości prof. Marka Chmaja z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej budziła niedokładność ustawy nowelizującej Prawo o ustroju sądów powszechnych uchwalonej przez Sejm 1 lipca.

- Trzeba uszczegółowić w ustawie odniesienie do rozporządzenia regulującego kryteria oceny sędziów, gdyż  było zbyt ogólne – mówi prof. Chmaj. – Dzisiaj odbyło się posiedzenie komisji ustawodawczej Senatu i uznano, że należy delegację uszczegółowić.

W art.92 konstytucji wyraźnie czytamy, że upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.

Przedstawiciele ministerstwa zaproponowali poprawki komisji.

Warto podkreślić, że kryteria oceny i sposób oceniania sędziów musi być zgodny z zasadą niezawisłości sędziowskiej.  

– Ustawa o ustroju sądów powszechnych wyraźnie zakreśla ramy możliwej kontroli i oceny pracy sędziów. Stwarza to gwarancje niedopuszczalności ingerencji w sferę niezawisłości sędziów – pisze Marek Chmaj.

Nawet, gdyby kryteria oceny ustalał minister sprawiedliwości.
Wśród innych zaproponowanych przez tę komisję poprawek znalazło się także doprecyzowanie stwierdzające, że sędzia nie może łączyć orzekania w sądzie z wykonywaniem czynności administracyjnych w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Na niekonstytucyjność łączenia tych dwóch funkcji zwracał uwagę w opinii przekazanej Senatowi  prof. Marek Chmaj.

Poprawki do ustawy wynikające z opinii prof. Chmaja zaproponowała również senacka komisja ustawodawcza, która zmianami w ustroju sądów zajmowała się w czwartek po południu. "Podobnie jak komisja praw człowieka przyjęliśmy kilkadziesiąt poprawek, część zapewne pokrywa się i jest wspólnych" - powiedział przewodniczący komisji ustawodawczej, senator Piotr Zientarski (PO). Jak dodał, zarekomendowano także poprawkę dotyczącą kwestii delegowania sędziów do sądów wyższego rzędu na okres do miesiąca w ciągu roku.

Zmiany nowelizacji dotyczą także struktury sądów. Wprowadzona została zasada, że w sądach będą wydziały karne i cywilne, zaś wydziały gospodarcze, rodzinne czy pracy - już tylko można będzie utworzyć, jeśli na danym terenie jest takie zapotrzebowanie. Te wydziały, które zostaną uznane za zbyt małe lub nieefektywne, mają być zlikwidowane. Resort sprawiedliwości wyjaśniał, że zmiany w ustroju sądów nie przewidują automatycznej likwidacji wydziałów rodzinnych. "Nie zakłada się bowiem zmian struktury wydziałowej w sądach, w których jest ona ukształtowana prawidłowo" - wskazywało wielokrotnie ministerstwo.

Nowelizacja zmian w ustroju sądów, wraz z proponowanymi poprawkami, trafi teraz na plenarne posiedzenie Senatu.