Prace nad ustawą rozpoczeły senackie komisje: praw człowieka, praworządności i petycji oraz kultury i środków przekazu. Zadaniem obu komisji będzie rozpatrzenie i przedstawienie Senatowi sprawozdania dotyczącego ustawy.

Czytaj: Będą kary za "polskie obozy śmierci" i negowanie zbrodni ukraińskich nacjonalistów>>

Nowelizacja, którą Sejm przyjął w ubiegły piątek, wywołała kontrowersje w Izraelu i na Ukrainie; skrytykowały ją władze tych państw.

Czytaj: Izrael wzywa Polskę do zmiany ustawy ws. obozów śmierci>>

Nowelizacja ustawy o IPN, która wprowadza kary m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej. Zgodnie z nowymi przepisami, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Ustawa precyzuje, że nie będzie przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowe przepisy mają się stosować zarówno do obywateli polskich, jak i cudzoziemców.

Uchwalonego przez Sejm kształtu nowego przepisu bronią przedstawiciele PiS i polskiego rządu. Dość konsekwentnie stwierdzali oni w ostatnich dniach, że nie wymaga on żadnej zmiany. Nie wiadomo natomiast, co premier Mateusz Morawiecki obiecał w rozmowach telefonicznych premierowi Izraela Benajaminowi Netanjachu. Ten ostatni sugerował, że była mowa o zmianie ustawy, natomiast polski premier unikał jednoznacznych wypowiedzi na ten temat.

Krytycznie o uchwalonym prawie wypowiada się Lech Obara, najbardziej znany prawnik zajmujący się walką z osobami i instytucjami używającymi sformułwoania "polskie obozy zagłady" Jak mówi, dla jego działałoności wprowadzanie przepisu karnego nie jest konieczne.

Czytaj: Lech Obara: niepotrzebna awantura o „polskie obozy”>>

Uwagi do ustawy ma Biuro Legislacyjne Senatu. W swojej opinii zaznaczyło, że przepisy noweli ustawy o IPN powinny być dookreślone i precyzyjne.

Dotyczy to np. zapisów w odniesieniu do zbrodni ukraińskich nacjonalistów. W ustawie znalazły się bowiem przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką). W ocenie biura, potrzebna jest m.in. precyzyjna definicja "ukraińskich nacjonalistów", co - zdaniem prawników - jest szczególnie ważne w przypadku sankcji karnych.

Podobnie za nieprecyzyjny Biuro Legislacyjne uznało zapis o "zbrodniach popełnionych przez III Rzeszą Niemiecką"; w ocenie biura powinno istnieć doprecyzowanie, że chodzi o "funkcjonariuszy III Rzeszy Niemieckiej".

Zdaniem Biura Legislator nowe przepisy ustawy należy skonfrontować z prawem do swobodnego wyrażania poglądów. O ile - w ocenie biura - gwarantowana w Konstytucji wolność wypowiedzi nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom, to wątpliwość budzić może poszerzenie pola kryminalizacji o czyny popełnione nieumyślnie.