Opolscy sędziowie piszą w niej, że z żalem, ale i ze zrozumieniem, przyjęli decyzję prezesa Ireny Kamińskiej oraz członków zarządu Katarzyny Gonery, Doroty Marszałkowskiej i Anny Korwin-Piotrowskiej o rezygnacji z udziału w dalszej pracy zarządu stowarzyszenia. - Decyzji niewątpliwie trudnej, jednakże naszym zdaniem koniecznej, dla uzmysłowienia sporej części członków stowarzyszenia, że sędziowie mają prawo i wręcz obowiązek posiadać i wyrażać własne zdanie o metodach i sposobach dochodzenia do celów, które niewątpliwie są wspólne całemu środowisku sędziowskiemu. Decyzji, którą należy odczytać jako brak zgody na krytykowanie wielu szeregowych członków stowarzyszenia i niektórych członków zarządu, w tym prezes Ireny Kamińskiej „za wszelką cenę" i przypisywanie im ewidentnie złych intencji zmierzających do działania na szkodę wymiaru sprawiedliwości. Decyzji odważnej i wbrew głosom wyrażanym na XIV Sprawozdawczym Zebraniu Delegatów Oddziałów w Zegrzu, mającej na celu przede wszystkim dobro stowarzyszenia, gdy uwzględni się choćby osobisty wkład ustępujących członków zarządu w pracach nad projektem ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych – napisali członkowie opolskiego oddziału.
W dalszej części uchwały można przeczytać, że członkowie Zebrania Oddziału Opolskiego Stowarzyszenia stoją na stanowisku, że podział środowiska sędziowskiego, w tym także sędziów będących członkami „Iustitii" jest faktem. Wyrażają przy tym głęboką nadzieję, że różnice dzielące sędziów, co do metod działania na rzecz poprawy funkcjonowania sądów i pozycji sędziego, nie przybiorą postulowanych przez niektórych przedstawicieli stowarzyszenia, w tym także członków zarządu, poczynań uchybiających godności urzędu sędziego.