Sześciu sędziów Sądu Rejonowego w Pile wystąpiło  do Sądu Pracy przeciwko swemu prezesowi. Domagają się wyższych pensji i sprawdzenia przez Trybunał Konstytucyjny czy zasady wyliczania ich płac są zgodne z konstytucją.

Według sędziów w lipcu większość pracujących Polaków otrzymało podwyżki w związku z obniżeniem składek rentowych, tymczasem ich to nie dotyczyło. Według wyliczeń sędziów, od 1999 roku średnia pensja krajowa wzrosła dwukrotnie, a kwota bazowa, na podstawie której wyliczane są pensje sędziów wzrosła tylko o 30 proc. Sędziowie domagają się wypłacenia wyższych kwot za pracę w 2007 i na początku 2008 roku. - Sześciu z 19 sędziów złożyło wnioski do sądu. Ja jako strona będę wnioskował o ich oddalenie, ale decyzja zależy od niezawisłego sądu - powiedział PAP prezes Sądu Rejonowego w Pile, Krzysztof Dziedzic. Sędziowie chcą też, aby Trybunał Konstytucyjny sprawdził czy przy wyliczaniu ich pensji przestrzegany jest zapis konstytucyjny mówiący o godnym wynagrodzeniu dla sędziów.

Przypomnijmy. Trwające od kilku miesięcy rozmowy z sędziami o podwyżkach ich pensji doczekały się pierwszych konkretnych propozycji ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Ministerstwo proponuje sędziom 1,4 tys. złotych podwyżki od stycznia 2009 roku. Propozycja pojawiła się w ostatniej chwili, bo na 31 marca i 15 maja sędziowie zapowiadają akcje protestacyjne. 15 maja, po raz pierwszy w historii, miałby odbyć się dzień bez wokand. Sędziowie tego dnia zapoznawaliby się z aktami czy wydawali by zarządzenia w sprawach, które prowadzą.