Aleksandra Partyk: Dzięki biegłym sądowym sąd może zasięgnąć wiadomości specjalnych istotnych w sprawie. Czy w wielu sprawach sądowych sądy korzystają z pomocy biegłych sądowych?

Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek: W sprawach, które prowadzę ponad 70 procentach wymaga przeprowadzenia opinii. Są to często specjaliści z zakresu medycyny, oceny i skutków wypadków drogowych, z zakresu ekonomii i finansów. Szukam też biegłych z zakresów wąskich specjalności: np. spawalnictwa, telekomunikacji.

Czytaj: Biegli nadal problemem sądów - konieczne zmiany>>

Jak ocenia pani obecne rozwiązanie: listy biegłych sądowych prowadzone są przez prezesów sądów okręgowych? Czy łatwo na tych listach znaleźć biegłego sądowego, który szybko i rzetelnie przygotuje opinię?

Instytucja biegłych sądowych jest uregulowana na poziomie rozporządzenia, a nie na poziomie ustawy. Obecne regulacje są zawarte w rozporządzeniu z 2005 roku. Przepisy nie przystają do potrzeb. W szczególności na listach brakuje biegłych o wąskich specjalizacjach, co zmusza do szukania biegłych poza listą. To zaś przedłuża czas trwania postępowania sądowego. Mamy problem braku możliwości weryfikacji wiedzy specjalistycznej u tych osób, które chcą być biegłymi. To z kolei przekłada się na jakość opinii. Problem jest więc złożony. Wiem, że jako efemeryda pojawił się projekt ustawy o biegłych sądowych, ale ten projekt - moim zdaniem - nie rozwiązywał całości problemów. Do oceny pracy biegłych sądowych odnosiła się Najwyższa Izba Kontroli. Później swoją opinię wydał RPO. Chcę szczególnie podkreślić, że nie podważam rzetelności wielu opinii wydawanych przez biegłych, konieczne jest jednak weryfikowanie ich wiedzy w sposób rzetelny.

Zobacz PROCEDURĘ: Przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego - postępowanie krok po kroku >>>

Problemem jest też kwestia wynagradzania biegłych. Jeśli system wynagradzania jest na niskim poziomie, to do pracy przy opiniowaniu nie będą zgłaszali się specjaliści z najwyższej półki, a takich specjalistów wymaga rzetelność procesu. Strona ma wówczas gwarancję rzetelnego procesu sądowego. W krajach UE jest tak, że wynagrodzenie biegłych jest odnoszone do średniej stawki rynkowej przewidzianej dla danej specjalizacji. Wydaje się, że i u nas powinno się znaleźć podobne rozwiązanie - to wówczas będziemy mieli listy uzupełnione o tych specjalistów, którzy będą chcieli przedstawiać opinie i będą one spełniały kryteria rzetelności i profesjonalizmu. Uważam, że w dzisiejszych realiach wielu biegłych to często pasjonaci.
Państwo, chcąc gwarantować szybki i rzetelny proces, nie może opierać się tylko na tych, którzy lubią to robić, muszą jeszcze chcieć to robić i mieć odpowiednie motywacje i gwarancje. Czyli biegli muszą być za swoją pracę odpowiednio wynagradzani. Aktualne stawki wynikające z rozporządzenia są absolutnie nieadekwatne do stawek rynkowych.

Komentarz: Biegły sądowy mądrzejszy od sądu?>>

Czy podniesienie wynagrodzeń powinno pozytywnie wpłynąć na obecną sytuację?

Myślę, że tak.

Problemem jest - w pani ocenie - brak skorelowania stawek z tymi funkcjonującymi na rynku i brak możliwości prowadzenia rzetelnej weryfikacji wiedzy specjalistów.

To jednak wymaga uregulowania w ustawie, a nie w rozporządzeniu. Opinie biegłych są często podważane przez pełnomocników stron. Czasem wychodzi niestaranność, błędne wnioski zawarte w opinii. Bywa, że należy powołać kolejnego biegłego. To wszystko przekłada się na długotrwałość postępowania. Polska jest w czołówce krajów jak chodzi o skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Podnosi się tam kwestie związane z przewlekłością postępowań. Nie wiem, jaki procent tych skarg dotyczy przewlekłości z uwagi na oczekiwanie na opinie biegłych sądowych, ale można przyjąć, że ten problem też istnieje. W moim przypadku głównym problemem długotrwałości postępowań sądowych oprócz ilości spraw, w których muszę podjąć decyzje samodzielnie, są kwestie związane z biegłymi sądowymi.

Sprawdź w LEX:

Kto może zostać biegłym w dziedzinie bhp? >

Czy ustanowienie urzędnika biegłym sądowym stanowi podstawę do odmowy udzielenia zgody na dodatkowe zatrudnienie? >

Jak ten problem przedstawia się w praktyce?

Może być tak, że powód jest ofiarą wypadku. Doznał wielu obrażeń. W sprawie sądowej są więc potrzebni biegli z medycyny z różnych specjalności. Niech będą to przykładowo np. ortopeda, okulista, neurolog, chirurg, psychiatra, psycholog. Mamy więc sprawę, w której jest sześciu biegłych. Średnio na takie opinie czekamy od czterech do sześciu miesięcy w zależności od stopnia skomplikowania opinii, stopnia obrażeń pokrzywdzonego. Średnio mamy więc 5 miesięcy na każdą z opinii.

Wychodzi nam 30 miesięcy na opinie.

Pełnomocnicy będą jednak chcieli uzupełnienia opinii, bo biegły mógł nie odpowiedzieć na wszystkie pytania albo nie odpowiedział na niektóre z nich w sposób dokładny. Być może pełnomocnicy stron będą chcieli zadać dodatkowe pytania, które pojawiają się już po sporządzeniu opinii. Mamy więc kolejne dwa miesiące na uzupełnienie opinii.

Sprawdź w LEX: Przez jak długi czas zachowuje swoją aktualność opinia biegłego w przedmiocie uzależnienia od alkoholu? >

Czytaj omówienie w LEX: Biegli sądowi nie są nieusuwalni >

Czy problem mogłaby rozwiązać opinia wspólna - wieloosobowa?

To może być kłopotliwe. Jeśli nawet biegli wspólnie podpiszą się pod opinią, to jednak w zakresie swojej kompetencji każdy musi ją przygotować. Gdybyśmy mieli uzyskać opinię z politechniki, instytutu, to poczekamy średnio półtora roku. Potem jednak pojawia się kwestia uzupełnienia takiej opinii i zaczynamy „zabawę” od nowa. Moim zdaniem biegłych po prostu jest za mało. Trzeba odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? Odpowiedź brzmi: to nie jest dla nich atrakcyjne. Nie otrzymują rzetelnych wynagrodzeń.

 

Jak ocenia pani terminowość pracy biegłych sądowych?

To trudne pytanie. Są biegli, którzy zawsze składają opinie w terminie. Być może to wynika z tego, że nie mają wielu opinii do sporządzenia. Są jednak biegli np. z zakresu ortopedii i traumatologii, z których pomocy korzysta się często w sprawach powypadkowych. Oni najczęściej proszą o przedłużenie czasu na sporządzenie opinii. Takie prośby nie są związane z tym, że biegli ci nie są rzetelni, oni są przepracowani. Jeśli sporządzają opinie szybko, to wówczas najczęściej pojawiają się w nich błędy. To kolejna rzecz, która uderza w strony procesu. Osobiście uważam też, że powinien istnieć centralny rejestr biegłych. Obecnie jest tak, że prezesi sądów okręgowych tworzą listy biegłych. Czasami sędziowie z różnych sądów podpowiadają sobie, gdy chodzi o szukanie biegłego z konkretnej, wąskiej specjalności.

Czytaj w LEX: Wynagrodzenia ławników i biegłych sądowych >

Szukanie biegłego może być czasochłonne.

Proszę zobaczyć, ile pary idzie w gwizdek. Zdarza się, że sąd zwraca się do stron o poszukanie we własnym zakresie biegłego z określonej specjalności. Ja nie stosuję tej praktyki. Nie jest rolą strony szukanie biegłych. To sąd ma to zrobić. Gdy na liście brakuje biegłych z określonej specjalności, to mamy wadliwą listę. A czemu listy są wadliwe? Bo mamy wadliwe prawo. W naszym sądzie jest tak, że na dwunastu sędziów w wydziale jedna pani z sekretariatu stale zajmuje się sprawami biegłych sądowych. Ona wydzwania do różnych osób. Dokonuje cudów - znajduje biegłych z różnych stron Polski. To jednak nie tak powinno wyglądać. Twierdzę, że potrzebujemy centralnej listy biegłych, odpowiedniej komisji na poziomie ministerialnym, która będzie potrafiła weryfikować wiedzę, biegłość i rzetelność informacji, gdy trwa weryfikacja osoby, która chce wpisać się na listę biegłych sądowych. System można usprawnić. Chodzi o to, aby wiadomo było w czym się poruszamy.

Wydaje mi się, że wyrażę powszechną opinię, kiedy powiem, że sędziowie z utęsknieniem czekają na ustawę o biegłych sądowych, która by obecne problemy rozwiązała. Biegli mają wpływ i na wynik procesu sądowego. Sędzia musi mieć więc gwarancję, że wydana opinia jest rzetelna i zostanie szybko przygotowana. Długość trwania procesu sądowego ma znaczenie z perspektywy jego rzetelności.

Zobacz wzory:

Czy jakaś sprawa sądowa z udziałem biegłego sądowego szczególnie zapadła pani w pamięć?

Pamiętam sprawę o zapłatę, w której po zamknięciu przewodu sądowego musiałam go otworzyć na nowo, gdyż przy analizie dokumentów zgromadzonych w sprawie zadałam sobie pytanie: "Co będzie jak okaże się, że wszystkie dokumenty, którymi posłużył się powód zostały sfałszowane?” Dopuściłam dowód z opinii biegłego ds. weryfikacji pisma. Biegły napisał opinię bardzo dobrą i zrobił to bardzo sprawnie. Stwierdził, że określone dokumenty, które miały dokumentować pożyczkę zostały w całości sfałszowane. Tu instytucja zadziałała. Z uwagi na fakt że w sądzie strona posłużyła się sfałszowanymi dokumentami, to zawiadomiłam o tym fakcie prokuraturę. Dla mnie ta sprawa to największy sukces sądu i biegłego. Udało się uchronić pozwanego, a dodajmy że była to osoba małoletnia, od spłaty pożyczki, która nie istniała.
Na tym przykładzie widać jak ważna jest opinia biegłego dla przebiegu procesu. Powiem też o sprawach związanych z ustaleniami ojcostwa. Kiedyś mieliśmy tylko zeznania świadków i badanie z krwi, kiedy wprowadzono powszechnie badania DNA, to mamy 99,99 proc. pewności co do pochodzenia dziecka. Ktoś opowiadał o przypadku mężczyzny, który nie chciał płacić alimentów twierdząc, że "to sąd mi dziecko do dowodu osobistego wpisał". Na takich przykładach widać ewolucję i konieczność reformowania instytucji biegłych. Potrzebujemy ich również często do spraw, które mogą wydawać się z pozoru błahe, ale nie są takie dla stron sporów. Wtedy często konieczne jest powołanie biegłych o mało popularnych specjalizacjach np. szewc, kominiarz, strażak, zdun. To jednak nie zmienia faktu, że to sąd winien tych specjalistów znaleźć, jeżeli ich opinia jest konieczna, aby proces zakończyć.

Czytaj też: Przychody biegłego jako przychody z działalności wykonywanej osobiście >