Sędzia Stanisław Rudnicki był jednym z najwybitniejszych polskich cywilistów i niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie prawa rzeczowego. Był autorem wielu komentarzy (m.in. do Kodeksu cywilnego oraz do ustawy o księgach wieczystych i hipotece), artykułów i glos. Jako jeden z nielicznych autorów zajmował się także problematyką  prawa do grobu.
Za swą bezkompromisową postawę w czasie stanu wojennego został przez komunistyczne władze w 1982 r. usunięty z Sądu Najwyższego. Zasilił wówczas szeregi adwokatury: został wpisany na listę adwokatów Izby radomskiej i przyjęty do Zespołu Adwokackiego nr 1 w Grójcu, gdzie wykonywał z powodzeniem zawód adwokata. Można dodać, że nieco później w tym samym Zespole Adwokackim odbył aplikację adwokacką Jego syn Grzegorz, który do dziś jest adwokatem. Po zmianie ustroju politycznego Sędzia Stanisław Rudnicki w dniu 1 lipca 1990 r. powrócił do Sądu Najwyższego, gdzie od razu objął funkcję Prezesa Izby Cywilnej, a w 1995 r. przejściowo pełnił nawet obowiązki Pierwszego Prezesa SN. Był członkiem Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego kierując Zespołem Prawa Rzeczowego. W roku 2005 wydano księgę pamiątkową ku Jego czci pt. Ars et usus.
Stanisław Rudnicki jako adwokat, szkolił aplikantów adwokackich w Izbie radomskiej. Zasiadał również w adwokackich komisjach egzaminacyjnych. Był egzaminatorem bardzo wymagającym, ale przy tym niezwykle życzliwym i sprawiedliwym - pisze o Rudnickiem, adw. Monika Strus-Wołos na portalu adwokatura.pl.
Po przejściu w 1996 r. w stan spoczynku Sędzia Stanisław Rudnicki pozostał aktywny naukowo, wydając wiele publikacji. Jeszcze w 2011 r. przeciwstawiał się projektowi poselskiemu zakładającemu automatyczne przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność nawet wbrew woli użytkownika wieczystego, nakładającego za to przekształcenie opłaty pozostające bez żadnego związku z wartością nieruchomości i jej przeznaczeniem gospodarczym. Bezlitośnie wytykał projektowi zarówno rażące błędy prawne, jak i fatalny poziom legislacyjny.