Karę dyscyplinarną -  przeniesienie na inne stanowisko - wymierzył Sąd Najwyższy sędzi z Radomia za naruszenie zasady bezstronności podczas wykonywania swoich obowiązków. Dowodem na niezgodne ze standardami zawodu postępowanie sędzi było nagranie wideo z rozprawy.

Sędzia została ukarana za wydarzenie z lutego 2005 r., kiedy to przed rozpoczęciem jednej z rozpraw przed sądem grodzkim miała wobec oskarżonego o wykroczenie w sposób - jak uznał sąd - "nieuprzejmy i arogancki" powiedzieć, że jest przekonana o jego winie. Sprawę dokończył inny sędzia, który uniewinnił oskarżonego.

Co ciekawe, sprawa została ujawniona, gdy do prezesa radomskiego sądu zgłosiła się matka oskarżonego i przekazała mu płytę CD z nagraniem rozprawy. Autor nagrania nie został ustalony. Oskarżona sędzia w swoim odwołaniu podnosiła, że nagranie zostało dokonane w sposób bezprawny. Ponadto, jej zdaniem, lubelski sąd dyscyplinarny, który rozpatrywał sprawę w pierwszej instancji, nie zweryfikował prawidłowo autentyczności nagrania i nie przesłuchał obecnych na sali rozpraw: oskarżyciela i protokolanta. Sąd Najwyższy nie nie przyjął tych argumentów, ale nie uwzględnił też wniosku Krajowej Rady Sądownictwa  o zaostrzenie wyroku. Zdaniem KRS sędzia nie może popełnić  "cięższego wykroczenia, niż mówić o winie przed wydaniem wyroku".

To ważny wyrok, pokazujący, że sędziowie też nie są bezkarni, że bardzo muszą uważać na to, co mówią i jak się zachowują. To także sygnał, że do sądów coraz bardziej wkracza nowoczesna technika. Ministerstwo sprawiedliwości realizuje program informatyzacji sądów, wprowadza praktykę nagrywania rozpraw. To ma usprawnić postępowania, ułatwiać prowadzenie dokumentacji, ale będzie też świadectwem tego, co działo się na sali sądowej. Niezależnie jednak od tych zmian, sędziowie muszą mieć świadomość, że coraz nowocześniejszą techniką dysponują także uczestnicy rozpraw. Nagranie, na którym "poległa" sędzia z Radomia mógł nagrać sam oskarżony lub ktoś inny obecny w sądzie. Mógł to zrobić np. przy pomocy telefonu komórkowego, które to urządzenie coraz więcej umie, a w przyszłości zapewne  posiądzie jeszcze kolejne możliwości.