Adam Bodnar wystąpił w tej sprawie do szefa Urzędu ds. Cudzoziemców Rafała Rogali. Chce wiedzieć, czy podczas wizyty ministra w ośrodku przebywali cudzoziemcy z Kazachstanu, którzy ubiegają się w Polsce o ochronę przed prześladowaniami i czy ich dane były chronione. Do wizyty doszło 24 maja 2018 r., interwencja RPO to efekt skargi obywateli Kazachstanu, która do niego wpłynęła.
 

Urząd do Spraw Cudzoziemców  zapewnia, że w ośrodku nie przebywali wówczas  obywatele Kazachstanu. - Tematem spotkania była organizacja pracy ośrodków a nie prowadzenie postępowań uchodźczych - dodano. 

Osoby ubiegające sie o status uchodźcy pod ochroną

RPO przypomniał, że dane cudzoziemców, na których podstawie możliwe jest ustalenie, że wobec nich toczy się - lub toczyło się postępowanie o status uchodźcy, nie mogą być udostępniane władzom kraju pochodzenia - jako domniemanym sprawcom prześladowań. Przewiduje to ustawa z 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP.

Jak podkreśla rzecznik, należy ją interpretować zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/32 z 26 czerwca 2013 r. w sprawie wspólnych procedur udzielania i cofania ochrony międzynarodowej.

- Zapewnia cudzoziemcom ochronę przed ujawnieniem informacji wrażliwej, jaką jest sam fakt ubiegania się o taki status. Ochrona ta przysługuje każdemu wnioskodawcy, bez względu na to, czy fakt prześladowania ostatecznie potwierdzi się w toku postępowania - zaznacza.

Chodzi też o wygląd i twarz

RPO przypomina, że nie chodzi o szeroko rozumiane pojęcie danych cudzoziemca, do których zalicza też wygląd czy wizerunek twarzy.

- Każde, nawet przypadkowe ujawnienie przed władzami kraju pochodzenia obecności cudzoziemca w ośrodku dla osób ubiegających się o ochronę międzynarodową jest zatem równoznaczne z ujawnieniem jego danych, choćby samego wizerunku, i to w takim kontekście, który nie pozostawia wątpliwości co do faktu, że cudzoziemiec ten ubiega się o ochronę międzynarodową - podkreśla Bodnar.

Przypomina, że wśród cudzoziemców ubiegających się w Polsce o ochronę międzynarodową znajdują się obywatele Kazachstanu. W 2018 r. wnioski takie złożyło 12 osób, w 2017 r. - 8, co oznaczało znaczny spadek w porównaniu z 2016 r., kiedy o status uchodźcy wystąpiło 46 obywateli tego państwa.

Urząd do Spraw Cudzoziemców informuje, że podczas wizyty ministra, w ośrodku nie mieszkali i nie przebywali obywatele Kazachstanu ubiegający się o ochronę międzynarodową. 

- Tematem spotkania była organizacja pracy ośrodków a nie prowadzenie postępowań uchodźczych. Cudzoziemcy przebywający w ośrodkach są bezpieczni a ich wizerunek i dane osobowe są chronione - zapewnia.