Podstawową wątpliwością jest, czy przy takim schemacie organizacyjnym uda się zachować niezależność prokuratury.
Koncepcja pierwotna podległości polityce karnej narodziła się w Ministerstwie Sprawiedliwości przy redagowaniu założeń do zmian w ustawie o prokuraturze.
Obecnie ministerstwo uznaje racje RCL. Pomysł stara się wyjaśnić wiceminister Michał Królikowski:
- Z jednej strony rząd opowiada się za polityka karną, ale z drugiej strony – nie ma możliwości sformułowania tej koncepcjo wobec instytucji, która odpowiada za ściganie przestępstw, poza sprzeciwem wobec prokuratora generalnego – dodaje
Min. Królikowski w rozmowie z „DGP”.
Były minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski nie popiera jednego ze sztandarowych pomysłów min. Jarosława Gowina - zmiany ustawy o prokuraturze, która wprowadzałaby m.in. parlamentarną kontrolę na prokuraturą. Co więcj, w radiu TOKFM prof. Cwiąkalski przyznał, że niewłaściwy jest pomysł, by  rząd wyznaczał priorytety polityki karnej. - Zawsze mi się wydawało, że polityka karna wytyczana jest przez kodeks karny. Przeciwny byłbym takim działaniom, że rząd na swym posiedzeniu decydowałby: teraz ścigamy przestępstwa gospodarcze, a potem pedofilię - stwierdził profesor.
 

Zródło: radio RMF RM, DGP