Rada Ministrów poparła podczas wtorkowego posiedznia  skierowanie projektu do dalszych prac legislacyjnych.
Jak poinformowano w komunikacie opublikowanym po posiedzniu, rząd popiera ustanowienie pełnomocnika pokrzywdzonego, ponieważ zapewni mu to poczucie ochrony jego interesów i większy komfort psychiczny. Byłoby to rozwiązanie wyjątkowo korzystne dla osób starszych, które potrzebują szczególnego wsparcia. Zdaniem rządu, należy jednak zwrócić uwagę na pewne trudności związane z tym rozwiązaniem. Chodzi o to, że pełnomocnik będący osobą najbliższą, to uczestnik procesu, któremu przysługują określone prawa. Ma on np. prawo wzięcia udziału w określonych czynnościach, a także w śledztwie lub dochodzeniu. W praktyce może pojawić się problem, gdy taki pełnomocnik jest też świadkiem w postępowaniu karnym. Jego udział w przesłuchaniach innych świadków może wpływać, nawet podświadomie, na jego własne zeznania. Pełnomocnikowi należy też doręczać pisma procesowe, co może skutkować wydłużeniem postępowania karnego.

Czytaj także: LEX Navigator Postępowanie Karne

Rząd zauważa też, że gdy pełnomocnik nie jest prawnikiem to zwiększa się ryzyko braku właściwej ochrony prawnej pokrzywdzonego. Obecnie pokrzywdzony w postępowaniu karnym może być reprezentowany przez trzech pełnomocników, z których każdy dysponuje wiedzą prawniczą i odpowiada dyscyplinarnie za naruszenie etyki zawodowej (pełnomocnikiem pokrzywdzonego może być adwokat lub radca prawny). Rząd zwraca jednak uwagę, że ustawodawca zabezpieczył pokrzywdzonego przed ryzykiem niewłaściwej ochrony prawnej, dając mu prawo do ustanowienia pełnomocnikiem osoby najbliższej, ale tylko jednej. Jest to właściwe rozwiązanie, bo pokrzywdzony ustanawiając dwóch pozostałych pełnomocników będzie mógł wybrać do tych ról osoby z wiedzą prawniczą.
Z kolei w postępowaniach o wykroczenia istnieje niebezpieczeństwo niewłaściwej reprezentacji pokrzywdzonego, bo w takich sprawach może reprezentować go tylko jeden pełnomocnik, a – zgodnie z nowymi przepisami – nie będzie musiał być to adwokat lub radca prawny. Jednak zdaniem rządu, zważywszy na mniejszą wagę spraw rozpatrywanych w takich postępowaniach, pokrzywdzony powinien mieć prawo wyboru na pełnomocnika wskazanej przez siebie osoby. Chodzi o to, aby pełnomocnikiem pokrzywdzonego była osoba zapewniająca mu wsparcie emocjonalne i do której ma pełne zaufanie.