Po kilku miesiącach konsultacji społecznych i prac w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów proponowanym zmianom na najbliższym posiedzeniu przyjrzy się rząd.
 – Są dwa cele tej ustawy. Z jednej strony uczynienie procedur tam, gdzie jest to możliwe, bardziej przyjaznych dla przedsiębiorców, będących klientami Urzędu np. w sprawach koncentracji. Z drugiej strony, zależy nam na tym, żeby w interesie publicznym coraz skuteczniej zwalczać kartele i inne praktyki ograniczające konkurencję – wyjaśnia Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.
Pierwszemu celowi ma służyć m.in. modernizacja przepisów dotyczących kontroli łączenia się przedsiębiorstw. Zgodnie z przepisami firmy, które mają taki zamiar, powinny to zgłosić do UOKiK i, niezależnie od trudności sprawy, postępowanie kontrolne musi się zakończyć w ciagu dwóch miesięcy. Proponowane przez Urząd zmiany zakładają, że w przypadku tzw. prostych koncentracji postępowania będą trwać o połowę krócej. Takie drobne przejęcia to aż 80 procent spraw, którymi Urząd zajmuje się obecnie.
 – Chcemy uprościć i skrócić procedurę dla spraw prostych, nieskomplikowanych. Będą one trwały miesiąc zamiast dwóch miesięcy, jak to jest dzisiaj – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.
W przypadku pozostałych, bardziej skomplikowanych łączeń, procedura ma się wydłużyć – nawet do 4 miesięcy. Za to proponowane zmiany dadzą przedsiębiorcy większe możliwości uczestniczenia w postępowaniu prowadzonym przez Urząd.
 – W przypadku spraw skomplikowanych będziemy mieli szansę korespondencji z przedsiębiorcą i polemiki w oparciu o zarzuty, które Urząd będzie prezentował przedsiębiorcy, jeżeli takie się pojawią jeszcze na etapie prowadzonego postępowania – mówi prezes UOKiK. – Jest to zmiana zgodna z przepisami, które obowiązują w UE i na całym świecie w tej kwestii – dodaje.
Kolejną nowością ma być modyfikacja systemu łagodzenia kar dla przedsiębiorców uczestniczących w kartelach.
 – Chodzi tu np. o przypadki zawierania antykonkurencyjnych zmów, polegających na wspólnym ustalaniu cen czy podziale rynku – wyjaśnia Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. – Nowelizacja przewiduje dla przedsiębiorców różne instrumenty wyjścia z kartelu, czy to bez kary, nawet w sytuacji, kiedy przedsiębiorca został uczestnikiem takiego kartelu, czy to ze zmniejszoną karą, jeżeli podejmie współpracę z prezesem Urzędu w ramach leniency plus, czyli zmodyfikowanej procedury świadka koronnego, bądź skorzysta z tzw. procedury settlements, czyli zrezygnuje z drogi odwoławczej w zamian za redukcje kary – wylicza Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.
Nowelizacja doprecyzowuje warunki, które musi spełnić przedsiębiorca ubiegający się o złagodzenie kary za praktykę antykonkurencyjną. Jak podkreśla szefowa Urzędu, taka możliwość dobrowolnego poddania się karze lub jej redukcji powinna przyspieszyć postępowania i zmniejszyć liczbę odwołań od decyzji wydawanych przez prezesa UOKiK.
Pierwszy projekt założeń powstał wiosną tego roku i przez kilka tygodni był konsultowany z organizacjami biznesowymi i innymi partnerami społecznymi. Niektóre propozycje, m.in. możliwość nakładania kar finansowych na osoby fizyczne, których działanie lub zaniechanie doprowadziło do powstania i funkcjonowania zakazanego porozumienia, budziły wiele wątpliwości wśród przedsiębiorców, ale i Rządowego Centrum Legislacji. Szefowa UOKiK zapewnia, że nawet jeżeli rząd przyjmie projekt założeń, nie oznacza to końca prac nad nowelizacją. Na podstawie założeń powstanie dopiero konkretny projekt zmian, które ponownie będą konsultowane ze stroną społeczną.