RPO przypomina, że 15 czerwca 2010 roku zapadł w Strasburgu wyrok w sprawie Grzelak przeciwko Polsce, w którym ETPC stwierdził, że wprowadzenie obowiązku umieszczania na świadectwie szkolnym oceny z religii lub etyki jest formą zmuszania obywateli do publicznego ujawniania swoich przekonań religijnych, bądź ich braku. Zdaniem Trybunału narusza to zarówno polskie jak i europejskie prawo.
Co ważne, ETPC nie podważył samych przepisów regulujących nauczanie religii i etyki w szkołach i wpisywanie ocen z tych przedmiotów na świadectwie, a jedynie sposób realizacji tych zasad.
W skardze chodziło o to, że syn państwa Grzelaków nie chciał uczęszczać na lekcje religii, ale na etykę nie mógł, ponieważ takich lekcji w szkole nie zorganizowano. Miał więc kreskę na świadectwie w pozycji religia/etyka, co zdaniem jego rodziców zmusiło go do publicznego ujawnienia swoich przekonań.
Opinię tę podzielił Europejski Trybunał Praw Człowieka i stwierdził, że jest to w Polsce skutkiem problemu systemowego. Polega on, zdaniem Trybunału na tym, że przepisy pozornie stawiające w jednakowej sytuacji ludzi wierzących i niewierzących, tych ostatnich dyskryminują, ponieważ w większości szkół nie organizuje się lekcji etyki.
Jak zauważa rzecznik praw obywatelskich, mimo upływu trzech lat od wyroku, w którym ETPC zalecił Polsce rozwiązanie tego problemu, prawie nic do tej pory w tej sprawie nie zrobiono. – Brak zauważalnego postępu w nieuchronny sposób powoduje, że standardy Rady Europy w tym obszarze nie są w polskim państwie respektowane – pisze RPO w wystąpieniu do premiera. I przypomina szefowi rządu, że podpisując Europejską Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, Polska zobowiązała się do wykonywania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Wystąpienie RPO>>> 

Więcej na ten temat>>>