Pismo w tej sprawie wystosował zastępca RPO Stanisław Trociuk do prezesa zarządu Ekstraklasy Andrzeja Rusko.
Jak pisze Trociuk, z obserwacji Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że w celu zwiększenia liczby kobiet zainteresowanych udziałem w organizowanych przez kluby piłkarskie imprezach sportowych wprowadzane są specjalne ulgi na bilety wstępu dla kobiet. Takie działania, z punktu widzenia regulacji konstytucyjnych, a także ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, zwłaszcza jeśli mają charakter utrwalonej praktyki, budzą zastrzeżenia Rzecznika. Mając na uwadze podstawowe cele Ekstraklasy S.A., do których m. in. należy organizacja, rozwój oraz popularyzacja i budowanie dobrego wizerunku piłki nożnej w Polsce, a także napływające do Rzecznika Praw Obywatelskich skargi kibiców piłkarskich dotyczące stosowania przez niektóre kluby piłkarskie, zdaniem skarżących, praktyk dyskryminacyjnych ze względu na płeć, Rzecznik zwraca się z prośbą o zajęcie stanowiska w przedstawionej sprawie.
Rzecznik Ekstraklasy Adrian Skubis powiedział PAP, że władze Ekstraklasy pismo w sprawie cen biletów przyjęły "z niezrozumieniem i z zaskoczeniem".
- Za ceny biletów odpowiedzialne są poszczególne kluby, a nie Ekstraklasa - powiedział. Dodał, że celem podejmowanych przez kluby działań jest "popularyzacja sportu i ściągnięcie na stadiony jak największej ilości osób". "Z tego względu kluby wprowadzają rozmaite cenniki: są ceny dla kobiet, dla rozmaitych grup wiekowych, dla młodzieży, dla osób niepełnosprawnych - zaznaczył.
Dodał, że tego typu rozwiązania są stosowane w różnych krajach Europy Zachodniej, m.in. w lidze niemieckiej. - Tam stosuje się np. ulgi biletowe dla osób bezrobotnych - powiedział. Jak zaznaczył, dzięki tego typu rozwiązaniom Ekstraklasa zwiększyła liczbę widzów na stadionach z 1,1 mln w poprzednim sezonie do 1,6 mln w tym roku. Skubis powiedział, że obecnie rozegrano 24 z 30 kolejek Ekstraklasy, przewidzianych na sezon 2010/2011.(ks/pap)