W swoim oświadczeniu rzecznik przypomina, że homofobia, zgodnie z definicją przyjętą przez Parlament Europejski, to irracjonalny lęk i awersja wobec homoseksualności oraz lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych, oparte na uprzedzeniach, które przejawiają się w sferze prywatnej i publicznej pod różnymi postaciami, takimi jak mowa nienawiści i nawoływanie do dyskryminacji, przemoc psychiczna i fizyczna, prześladowania i zabójstwa, dyskryminacja i nieuzasadnione ograniczanie.
- Prześladowania nieheteroseksualnych i transpłciowych uczniów, uznawanie przez lekarzy homoseksualności za chorobę, odmowa wydania dokumentów tożsamości urodzonym za granicą dzieciom par jednopłciowych, ataki na siedziby organizacji pozarządowych działających na rzecz osób LGBT to tylko niektóre ze spraw, które do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich  wpłynęły w 2015 i 2016 roku. Mam przy tym świadomość, że liczba skarg od osób doświadczających nierównego traktowania, które zdecydowały się na zgłoszenie swojej sprawy do jakiejkolwiek instytucji publicznej, nie odzwierciedla rzeczywistej skali dyskryminacji, z którą osoby LGBT w Polsce stykają się na co dzień – czytamy w dokumencie.

Dr Bodnar przypomina, że na brak należytej ochrony prawnej mniejszości seksualnych wielokrotnie zwracał uwagę apelując o nowelizację ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, Kodeksu karnego, czy uchwalenie ustawy o uzgodnieniu płci. - Jak wynika z przeglądu stanu ochrony prawnej zapewnianej osobom LGBT w państwach europejskich, przygotowywanego co roku przy okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii i Transfobii przez organizację ILGA-Europe, Polska zajmuje obecnie przedostatnie miejsce wśród wszystkich państw Unii Europejskiej. Jako powód, dla którego sytuacja lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych pogorszyła się w Polsce w ostatnim roku, ILGA-Europe podaje przede wszystkim coraz liczniejsze publiczne wypowiedzi sprzeciwiające się równemu traktowaniu osób LGBT. Za szczególnie niepokojące należy uznać wypowiedzi przedstawicieli władz publicznych legitymizujące homofobię i dyskryminację ze względu na orientację seksualną czy tożsamość płciową. Przedstawiciele władz publicznych powinni nie tylko powstrzymywać się od takich wypowiedzi, ale wyrażać sprzeciw wobec takich postaw i zachowań, zachęcając jednocześnie do równego traktowania wszystkich osób – stwierdza RPO.

Dowiedz się więcej z książki
Wolności i prawa człowieka w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł



Rzecznik podkreśla, że głębokie zaniepokojenie przypadkami przemocy i dyskryminacji motywowanymi orientacją seksualną i tożsamością płciową ofiar wyraziło wiele międzynarodowych organów ochrony praw człowieka – Komitet Ministrów i Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, Rada Praw Człowieka ONZ, a także Parlament Europejski i Komisja Europejska, wzywając jednocześnie państwa członkowskie Unii Europejskiej, Rady Europy i ONZ do zwiększenia wysiłków na rzecz poszanowania godności i zapewnienia pełnej realizacji wszystkich praw człowieka osobom LGBT.
- Jako rzecznik praw obywatelskich wyrażam nadzieję, że przedstawiciele instytucji i władz publicznych nie pozostaną wobec tych wezwań obojętni i podejmą niezbędne działania mające na celu wyrównanie sytuacji prawnej i faktycznej osób LGBT, zgodnie z obowiązującym standardem konstytucyjnym i wynikającym z prawa międzynarodowego - pisze dr Adam Bodnar w Międzynarodowym Dniu Walki z Homofobią i Transfobią..