Rzecznik zainteresował się sprawą na podstawie analiz Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", które przedstawiło mu problem warunków nabywania przez sędziego prawa do urlopu dla poratowania zdrowia.

Jak wskazał RPO w niedawnym piśmie do MS, przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych mówi, że sędziemu można udzielić płatnego urlopu dla poratowania zdrowia, ale w ustawie brak jest określenia jakichkolwiek przesłanek lub warunków udzielenia takiego urlopu. Wskazano tylko, że sędziemu udziela go minister sprawiedliwości, który m.in. na podstawie okoliczności związanych ze stanem zdrowia sędziego ocenia, czy faktycznie sędzia potrzebuje urlopu na poratowanie zdrowia.

"Z brzmienia powołanych wyżej przepisów wynika także, że sędzia nie ma roszczenia o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia, a odmowa ministra sprawiedliwości nie jest decyzją administracyjną i nie podlega zaskarżeniu do sądu administracyjnego" - zauważa Rzecznik.

Pisze on, że w ocenie stowarzyszenia "Iustitia" są konstytucyjne wątpliwości do tak mało konkretnego brzmienia tych zapisów. Zauważa przy tym, że urlop dla poratowania zdrowia jest szczególnym uprawnieniem tylko niektórych grup zawodowych, uregulowanym w przepisach branżowych (np. Karta Nauczyciela, ustawa o szkolnictwie wyższym, ustawa o NIK).

Dowiedz się więcej z książki
Pozycja ustrojowa sędziego
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

Rzeczniczka "Iustitii" sędzia Barbara Zawisza w rozmowie z PAP ujawniła, że rocznie sędziowie składają około 50 wniosków o urlop dla poratowania zdrowia, a resort uwzględnia około 20 procent tych wniosków. "Np. w 2014 r. sędziowie złożyli 54 wnioski, a uwzględniono 18. Jak widać w skali 10 tys. ogólnej liczby sędziów 50 wniosków to nie jest chyba nadużywanie tego urlopu. A jednocześnie zauważamy, że w procedurze uzyskiwania zgody na taki urlop w ministerstwie sprawiedliwości nie ma dziś miejsca na decyzje lekarskie i nie znamy kryteriów udzielania bądź nieudzielania zgody" - powiedziała.

Według sędzi Zawiszy zdarzył się np. przypadek, że urlopu dla podratowania zdrowia nie otrzymała sędzia, która traciła słuch. "Więc sędzia zaopatrzyła się w aparat słuchowy, ale problem pozostał, bo niedosłyszała na sali rozpraw. To znacznie utrudnia prowadzenie procesu" - powiedziała.

Jej zdaniem ta sytuacja stwarza pewien problem, bo sędziowie, którzy występują o taki urlop i nie dostają zgody, i tak odchodzą na krótsze zwolnienia, przeplatane kilkudniowymi okresami przychodzenia do pracy. "W tym trybie trudno zaplanować rozprawy, sesje - szczególnie z wyprzedzeniem. Gdyby sędzia poszedł na ten długi urlop, dałoby się wyznaczyć zastępstwa i zaplanować pracę" - dodała.

"W mojej ocenie zawarta w ustawie regulacja udzielenia sędziemu urlopu dla poratowania zdrowia jest zbyt ogólna, nie określa w szczególności przesłanek, warunków oraz trybu orzekania przez uprawnionego lekarza o potrzebie udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia co najmniej w taki sposób, jak to ma miejsce w przypadku nauczycieli i nauczycieli akademickich oraz kontrolerów NIK" - wskazał Adam Bodnar w piśmie do Zbigniewa Ziobry.

Jego zdaniem przeprowadzona przez "Iustitię" ocena procesu udzielania sędziemu urlopu dla poratowania zdrowia wskazuje też, że gdy minister wydaje decyzję odmowną zazwyczaj w jednobrzmiący sposób uzasadnia brakiem okoliczności wskazujących, że poprawa stanu zdrowia, poprzez realizację zaleceń lekarskich, może mieć miejsce tylko w warunkach wnioskowanego urlopu.

"A ustawa nie precyzuje obowiązku posiadania przez sędziego orzeczenia wskazującego na potrzebę leczenia w ramach urlopu zdrowotnego" - zauważa Rzecznik przywołując, że w Karcie Nauczyciela lub ustawie o NIK o potrzebie udzielenia urlopu zdrowotnego orzeka uprawniony lekarz. "Od takiego orzeczenia zainteresowanemu i pracodawcy przysługuje odwołanie do ośrodka medycyny pracy. Orzeczenie lekarza lub orzeczenie lekarskie wydane w trybie odwoławczym potwierdzające potrzebę leczenia stanowi podstawę do udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia" - podkreślił dodając, że w przypadku tamtych zawodów rozstrzygające znaczenie ma opinia lekarska, a nie postanowienie pracodawcy.

W konkluzji Bodnar zwrócił się do Ziobry z prośbą o przedstawienie stanowiska w kwestii możliwości określenia w ustawie przesłanek i warunków udzielenia sędziemu płatnego urlopu dla poratowania zdrowia, przewidujących w szczególności upoważnienie uprawnionych lekarzy do orzekania (z możliwością odwołania) o potrzebie udzielenia sędziemu urlopu zdrowotnego.

Resort sprawiedliwości poinformował, że trwają analizy tego problemu i odpowiedź zostanie udzielona Rzecznikowi po ich zakończeniu. (PAP)